Aneta i Robert ze "Ślubu" przeszli trudne chwile. Teraz w końcu mają powód do radości
Aneta i Robert zostali rodzicami po raz drugi. Ich córeczka, Hania spędziła wiele miesięcy w szpitalu. Teraz maleństwo jest już w domu.
18.11.2023 12:10
Aneta i Robert poznali się w szóstej edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Eksperci idealnie ich do siebie dopasowali, a oni sami nie mogą nacieszyć się swoim szczęściem. Pierwszym owocem ich miłości był syn Mieszko. Kilka miesięcy temu powitali na świecie Hanię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" urodziła wcześniaka
Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" trafiła do szpitala już w maju. Był to 20. tydzień ciąży. Okazało się, że Anetę dopadła infekcja, a antybiotyki początkowo nie działały. Żona Roberta spędziła kolejne 4 tygodnie na szpitalnym oddziale. 11. czerwca br. urodziła w 24. tygodniu ciąży "ekstremalnego wcześniaka". Dziewczynka, której rodzice nadali imię Hanna ważyła zaledwie 700 gramów.
Chcieliśmy Wam coś powiedzieć. Opowiedzieć. W związku z wieloma komentarzami o mojej ciąży. O ciąży w której chciałabym bardzo być, która dopiero kilkanaście dni temu, zgodnie z przewidywaną datą porodu powinna się zakończyć. Ale stało się inaczej. Zakończyła się ona niestety dużo dużo wcześniej. Zanim zaczął zaokrąglać się brzuszek, zanim zaczeliśmy jakiekolwiek przygotowania, zanim poinformowaliśmy o naszym kolejnym szczęściu cały świat. Zanim zrobiliśmy cokolwiek - pisała 2 tygodnie temu na Instagramie.
Córka Anety i Roberta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wróciła do domu
Tydzień temu Hania skończyła pięć miesięcy. Wtedy jej mama z nadzieją napisała, że kolejny miesiąc od narodzin Hani będą świętować już wspólnie w domu. I tak się stało. Hanna przybrała na wadze i została wypisana do domu.
Dostaliśmy najpiękniejszy prezent na Dzień Wcześniaka... Swojego wcześniaka do domku. Hania większość dnia przespała, dzień pełen emocji, w domu tyle atrakcji i jeszcze ten brat. Tak szybko biega i tak głośno krzyczy - napisała Aneta.
Małej Hani i jej rodzicom życzymy dużo zdrowia!