Co dalej z programem "Twoja twarz brzmi znajomo"? Steczkowska zabrała głos
Media obiegła bardzo smutna informacja, szczególnie dla fanów formatu "Twoja twarz brzmi znajomo". Show nie zobaczymy w wiosennej ramówce Polsatu, jednak Justyna Steczkowska uspokaja, że nie znika na dobre.
Program "Twoja twarz brzmi znajomo" cieszy się w Polsce ogromną popularnością i należy do ulubionych rozrywkowych formatów widzów. Niestety, fani mogą czuć żal do władz Polsatu. Ich uwielbianego show zabraknie w wiosennej ramówce stacji. Ma go zastąpić "Must Be The Music", które wraca po latach. Polsat jednak uspakaja - "TTBZ" zobaczymy jeszcze w tym roku.
Justyna Steczkowska zdradza, w którym programie zobaczymy ją w roli jurorki
Justyna Steczkowska, która przez lata była jurorką i trenerką w show TVP "The Voice of Poland", jakiś czas temu pożegnała się z formatem i przeszła do Polsatu. Wielu widzów zastanawia się, czy jest szansa na to, że ponownie zobaczymy ją w talent-show. Ona jednak w rozmowie z naszą dziennikarką ucięła wszelkie spekulacje.
Nie, na pewno nie, dlatego, że już jestem w programie "Twoja twarz brzmi znajomo, podpisałam nowe dokumenty" - wyjaśniła krótko.
Justyna Steczkowska tęskni za "The Voice of Poland"?
Justyna Steczkowska z "The Voice of Poland" była związana przez wiele lat. Podjęła jednak decyzję, że rozstaje się z produkcją. Nasza reporterka postanowiła zapytać ją o to, czy tęskni za programem.
Tęsknię. Bardzo było fajnie w "The Voice of Poland". Bardzo lubiłam reżyserkę tego programu, Madzie. Bardzo dobrze nam się pracowało. Co jeszcze mogę powiedzieć? Miałam świetną ekipę, z którą się lubiłam, więc bardzo było super, ale z jakiegoś powodu się skończyło. Znaczy z różnych powodów, mojego czasu, zmian pewnie itd. - wyjaśniła gwiazda.
Karolina Motylewska zapytała Justynę Steczkowską także o jej odczucia dotyczące "Twoja twarz brzmi znajomo". Diwa nie ukrywa, że bardzo polubiła program i w najbliższej przyszłości, pomimo natłoku zobowiązań zawodowych, nie planuje się z nim rozstawać.
W "Twoja twarz brzmi znajomo" jest równie fajnie, mniejsza odpowiedzialność, mniejszy stres na pewno. Cudowna ekipa produkcyjna, bardzo ze sobą zżyta, empatyczna i wspaniale pracująca, więc nie chcieli mnie stamtąd puścić, nawet mówiłam, że nie bardzo, bo chcę jechać do Eurowizję, mam mnóstwo obowiązków, ale ja zresztą nie mogłabym im odmówić, ja po prostu tak kocham Madzie Brodzińską, to jest tak cudowna dziewczyna, że my się umawiamy po prostu na kawę, bo ją tak lubię, to jest osoba odpowiedzialna za produkcję w dużej mierze i naprawdę szalenie ją lubię i szanuję. Mam szczęście do kobiet w pracy, które niosą dużo dobrej energii. Ja miałam szczęście je w życiu spotkać - zapewniła.