Damian Michałowski nagle upadł na podłogę. Widzowie się zmartwili
Damian Michałowski nie spodziewał się takiego finału ćwiczenia w śniadaniówce TVN. W efekcie skończył na podłodze. Co tam się właściwie wydarzyło?
24 lutego w "Dzień dobry TVN" prowadzący Damian Michałowski nagle upadł na podłogę. Wszystko wydarzyło się na oczach widzów. Jak tylko w sieci pojawiło się nagranie z tego zajścia, internauci od razu ruszyli do komentowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Damian Michałowski na podłodze w studiu "Dzień dobry TVN"
W sobotni poranek do studia "DDTVN" zaproszono Joannę Jędrzejczyk, zawodniczkę MMA. Kobieta chciała pokazać kilka kluczowych chwytów niezbędnych do samoobrony. Damian Michałowski zgłosił się na ochotnika i szybko tego pożałował. Gdy Jędrzejczyk prezentowała przerzut przez biodro, materace które miały zabezpieczać przed twardym upadkiem, rozsunęły się. Nikt tego nie przewidział, a prezenter wylądował na podłodze. Po jego reakcji, którą był śmiech, można śmiało stwierdzić, że nie stało mu się nic poważnego, a upadek nie był tak bolesny, na jaki wyglądał.
Zobacz również: Trudne chwile w domu Martyniuków. Zenek wspiera chorą żonę
"Dzień dobry TVN". Komentarze internautów po upadku Michałowskiego
Pod nagraniem pojawiło się sporo komentarzy. Niektórzy z nich naprawdę martwili się o zdrowie Damiana.
Coś tam mocno chrupnęło… wszyscy cali po tym sparingu? - czytamy.
Na ten komentarz odpisał sam Michałowski.
Myślałem, że chce mnie nosić na rękach. Błąd!
Oglądaliście dzisiejsze wydanie "Dzień dobry TVN"?
