Hubert Urbański podał prawidłową odpowiedź. Uczestnik: "Absurdalne". Co się wydarzyło?

Teleturniej "Milionerzy" od lat przyciąga uwagę widzów nie tylko wysokimi wygranymi, ale także zaskakującymi pytaniami, które potrafią wprawić w zakłopotanie nawet najbardziej przygotowanych uczestników. Podczas jednego z odcinków, Adrian z Krakowa stanął przed pytaniem o najdłużej działającą żarówkę. Uczestniczka Natalia musiała obliczyć procentowy udział SUV-ów na parkingu, jednak odpowiedzi były podane w formie ułamków dziesiętnych. Pytanie o męską bieliznę, które rozbawiło zarówno prowadzącego, jak i publiczność. Hubert Urbański nie mógł powstrzymać śmiechu, gdy uczestnik wyznał, jakiej bielizny nie nosi jego żona. Ostatnio pytanie o szwajcarskie prawo rozłożyło uczestnika gry na łopatki.

Pan Paweł, który pracuje jako górnik, brawurowo przebrnął przez pierwsze pytania, choć wykorzystał dwa koła ratunkowe, zanim dotarł do tego za 125 tys. złotych. To nie było łatwe pytanie, gdyż dotyczyło prawa, które obowiązuje w Szwajcarii. Hubert Urbański odczytał pytanie i cztery odpowiedzi, a pan Paweł pogrążył się w myślach.

Szwajcarskie prawo zakazuje posiadania tylko jednej:

A: świnki morskiej

B: sztuki broni

C: nieruchomości

D: lokaty bankowej

Uczestnik gry zaznaczył ostatecznie odpowiedź D, a Hubert Urbański przyjął jego decyzję. Okazało się, że, niestety, nie jest to prawidłowa odpowiedź. Szwajcarskie prawo dba bowiem o dobrostan świnek morskich, które są zwierzętami stadnymi i nie powinny być hodowane w pojedynkę. Trzeba przyznać, że to dość zaskakujący pomysł.

Pan Paweł nie był zadowolony z tego, że nie udało mu się trafić w prawidłową odpowiedź i skomentował obowiązujący w Szwajcarii przepis prawny.

Absurdalne trochę. Nie jestem jakimś miłośnikiem zwierząt, żeby kojarzyć, że one muszą być we dwie - stwierdził.

Hubert Urbański także przyznał, że jest zaskoczony właściwą odpowiedzią.

CZYTAJ TAKŻE: Tak mieszka Hubert Urbański. Jest skromnie, stylowo i bardzo praktycznie

Adrian, student prawa z Krakowa, wziął udział w teleturnieju 'Milionerzy', gdzie emocje sięgnęły zenitu. Podczas gry stanął przed pytaniem o najdłużej działającą żarówkę w Livermore w Kalifornii. Mimo że jego przyjaciel wskazał błędną odpowiedź, Adrian zaufał swojej intuicji i wybrał rok 1901, co okazało się poprawne. Dzięki temu wygrał ćwierć miliona złotych. Następnie, mimo szansy na pół miliona, Adrian podjął niespodziewaną decyzję o zakończeniu gry, wybierając bezpieczeństwo i odejście z dotychczasową wygraną.

Legendarna mała czarna od Versace, którą Elizabeth Hurley założyła na premierę filmu "Cztery wesela i pogrzeb", miała boki spięte: A) haftowanymi haftkami, B) srebrnym łańcuszkiem, C) złotymi agrafkami, D) sutaszem - usłyszał mężczyzna od Huberta Urbańskiego, na co nie znał odpowiedzi.

CZYTAJ TAKŻE: Publiczność ZAWIODŁA uczestniczkę w "Milionerach". Wskazała złą odpowiedź