Jacek Kopczyński w ostatniej chwili ODWOŁAŁ wywiad w TVN. Miał przedstawić światu swoją ukochaną
Jacek Kopczyński miał pojawić się w "Mówię wam!" ze swoją partnerką życiową, z którą planowali udzielić pierwszego wspólnego wywiadu. Aktor w ostatniej chwili odwołał swoją wizytę w talk show, o czym na wizji poinformował prowadzący Mateusz Hładki.
Jacek Kopczyński w ostatniej chwili odwołał swój udział w "Mówię wam!"
Jacek Kopczyński ma za sobą rozwód z matką swojego starszego syna i głośne rozstanie z Patrycją Markowską, z którą był przez 15 lat. Później związał się z Klaudią Kardas, ale ich relacja dość szybko się skończyła. Od kilku miesięcy był widywany na mieście z Agnieszką Kustosz, a od niedawna wrzuca do sieci ich wspólne zdjęcia. W sobotę mieli udzielić pierwszego wywiadu razem, ale ostatecznie do tego nie doszło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
TYLKO U NAS: Patrycja Markowska komentuje AFERĘ wokół Jacka Kopczyńskiego i bójce w Sejmie
Jacek Kopczyński w ostatniej chwili odwołał wywiad w "Mówię wam!". Mateusz Hładki wskazał na "wypadek losowy"
Mateusz Hładki po wywiadzie z Piotrem Kraśką poinformował widzów, że Jacek Kopczyński jednak nie pojawi się w "Mówię wam!". Nawiązując do słów swojego poprzedniego rozmówcy, oznajmił:
Powiedziałeś, że w "Faktach" czasami coś się zmienia w ostatniej chwili... U nas też się zmieniło. Zapraszaliśmy dziś państwa na spotkanie z aktorem Jackiem Kopczyńskiego i jego partnerką. Będą, ale nie dzisiaj. Wypadek losowy, tak się zdarza.
ZOBACZ TEŻ: Patrycja Markowska TYLKO RAZ opowiedziała o rozstaniu z Jackiem Kopczyńskim. Próbowali ratować związek
Udział Jacka Kopczyńskiego i Agnieszki Kustosz w "Mówię wam!" został ogłoszony już kilka dni na instagramowym profilu TVN7. Aktor nawet nagrał krótkie pozdrowienia wideo, w którym zaprosił fanów do przyjścia na plan programu. Zapowiedź rozmowy z parą została zamieszczona także na grafice talk show, którą mogliśmy zobaczyć przed godz. 10:00 na profilu "Mówię wam!" na Facebooku i Instagramie.
ZOBACZ TEŻ: Jacek Kopczyński odpiera zarzuty w sprawie awantury w Sejmie. "Gdy pozna pani prawdę..."
