"Jeden z dziesięciu": jak nazywa się męża, którego żona jest chwilowo nieobecna? Padła mistrzowska odpowiedź

Jeden z dziesięciu. Tadeusz Sznuk zapytał uczestnika o to, jak nazywa się męża, którego żona jest chwilowo nieobecna. TAKIEJ odpowiedzi się nie spodziewał.

Jeden z dziesięciu to kultowy teleturniej Telewizji Polskiej. Jest emitowany od czerwca 1994 roku i od tamtej pory prowadzi go niezawodny Tadeusz Sznuk. W każdym odcinku dziennikarz zasypuje uczestników wymagającymi pytaniami z niemal każdej możliwej dziedziny.

Weteran TVP na przestrzeni lat słyszał naprawdę dziwaczne odpowiedzi, jednak wciąż zdarzają się uczestnicy, potrafiący go zaskoczyć lub nawet rozśmieszyć.

W jednym z odcinków programu Sznuk zadał następujące pytanie:

Jak potocznie, choć żartobliwie, nazywany jest mąż, którego żona jest chwilowo nieobecna?

Otrzymał je pan Zbigniew, który puścił wodze fantazji i od razu wypalił:

Rogacz.

Oczywiście, nie była to prawidłowa odpowiedź, gdyż prawidłowa brzmiała "słomiany wdowiec". Z kolei słowo "rogacz" oznacza po prostu zdradzanego męża.

Jakiś czas temu przypominaliśmy inną spektakularną wpadkę w show.

Anchois to francuskie określenie produktu z ryb, ze ślimaków czy żabich udek? – postawił pytanie Sznuk.

Sławomir, będący adresatem tego pytania, bez głębszego namysłu powiedział, że są to:

Rybie udka.

Odpowiedź uczestnika doprowadziła internautów do łez. To ich komentarze:

Leżę i kwiczę od dwóch godzin. Ten gość jest moim bohaterem; Wow, tam musi być niezła presja. Kilka sekund na odpowiedź, trzy szanse, inni zawodnicy (pewnie wykształceni) patrzą się, ogląda cię dużo ludzi w TV. To niezłe rybie udka; Oglądałam ten odcinek z ojcem. Popłakaliśmy się ze śmiechu.