Joanna Przetakiewicz o WOŚP. "Pieniądze szczęście dają" [WIDEO]

Joanna Przetakiewicz od lat wspiera WOŚP. Co nią kieruje? Czy sama korzystała ze sprzętu oznaczonego serduszkiem? Milionerka wypowiedziała się też na temat zmian w TVP, a także powrotu Katarzyny Dowbor do "Pytania na śniadanie". Co wyznała?

Czy WOŚP jest bliska sercu Joanny Przetakiewicz? Co wyznała milionerka?

Trudno sobie wyobrazić, żeby jakiś cel był jeszcze bardziej bliski, bo to co Jurek robi nadzwyczajnego i fenomenalnego, to przekonuje wszystkich do jednej prawdy, że "dobro wraca". Czasami powtarzamy to automatycznie, ale tak naprawdę to jest gigantyczna potęga przyciągania szczęścia. Sama to na sobie odczułam wielokrotnie. W związku z tym uwielbiam tę akcję, myśl, filozofię, ideę i to, co Jurek robi tak konsekwentnie od 32 lat. I wszyscy, którzy pomagają, czy 32 lata, czy 2 lata, są oszołomieni potężną energią, która tutaj jest.

Czy Joannie Przetakiewicz lub komuś z jej bliskich zdarzyło się korzystać ze sprzętu zakupionego przez WOŚP ?

Wielu naszym bliskim to się zdarzyło, ponieważ bardzo często moi znajomi są w Centrum Zdrowia Dziecka i widzą te wspaniałe naklejki, że jakaś fantastyczna, diagnostyczna maszyna lub inkubator zostały zakupione dzięki pieniądzom zebranym na WOŚP. Tym bardziej więc cenię to i popularyzuje teorię "że pieniądze szczęście dają", bo to jest jedna z wielu akcji i faktów, który udowadnia, że pieniądze szczęście dają, ponieważ pieniądze potrafią komuś zwrócić zdrowie, a niejednokrotnie życie. W związku z tym co jest ważniejszego ?

Co Joanna sądzi na temat zmian w TVP?

Jakoś bardzo nie nadążam, ale mniej więcej to śledzę i wiem co się dzieje. Obecnie tyle się dzieje i politycznie, i ekonomicznie, i medialnie, że nie jesteśmy w stanie wszystkiego śledzić non stop przez 24 godziny na 7, ale widzimy, że to są zmiany które są zmianami dziejowymi i są nową erą, która się buduje.

Jak Joanna Przetakiewicz ocenia powrót Katarzyny Dowbor do TVP ?

To jest wspaniały pomysł dlatego, że Kasia, której nie znam osobiście, ale sam fakt, że bardzo długo i lojalnie bronili jej telewidzowie o czymś świadczy. To jest niewątpliwie kobieta-dziennikarka ze wspaniałym doświadczeniem i fantastyczną energią, która dużo dobrego zrobiła i wieloma wspaniałymi rzeczami zainspirowała ludzi. I nie bez powodu ją tak bardzo kochają i lubią, bo jak wiadomo - jak się mówi w mediach "żaden fałsz nie przejdzie przez szkło". W związku z tym po tylu latach kariery tego fałszu na pewno w niej nie ma.

Podzielacie zdanie Joanny?