Katarzyna Zillmann zatańczyła z mamą w "TzG". Widzowie zachwyceni, lecz mieli jedno "ale"
W rodzinnym odcinku "Tańca z Gwiazdami" Katarzyna Zillmann, srebrna medalistka olimpijska w wioślarstwie, zaprosiła na parkiet swoją mamę, Ludwikę. Razem z profesjonalną partnerką, Janją Lesar, stworzyły trio, które zachwyciło publiczność. Niektórzy mieli jednak mały zarzut.
Pani Ludwika od początku podkreślała, że udział w programie to dla niej ogromna przyjemność. Jeszcze przed występem mówiła, że kocha taniec i z radością dołączy do córki. Opowiedziała też o swojej walce z nowotworem, z którym wygrała dwa razy. Katarzyna dodała, że była z mamy bardzo dumna i to właśnie ona nauczyła ją prawdziwej walki.
Katarzyna Zillmann zatańczy z kobietą. Czy nie ma obaw, że nie wszystko uda im się wykonać? Co na to jej partnerka?
Katarzyna Zillmann we wzruszającym występie w "TzG"
Na parkiecie panie zatańczyły żywiołowego i pełnego humoru charlestona. Ich występ wyróżniał się lekkością i sceniczną swobodą. Charleston, taniec rodem z lat 20., idealnie oddał charakter ich relacji – pełnej ciepła, dystansu i wzajemnego wsparcia. Publiczność reagowała brawami, a jurorzy podkreślali, że widać było nie tylko choreografię, ale przede wszystkim zabawę. Zwrócili też uwagę, że choć naszyjnik pani Ludwiki lśnił, to coś innego było jej najważniejszą ozdobą.
Najpiękniejszą kolią, jaką kiedykolwiek będziesz miała, są ramiona twojej córki – mówiła Iwona Pavlović.
Jurorzy ocenili występ Katarzyny i jej mamy na 40 punktów.
Internauci komentują występ Katarzyny Zillmann
A co na ich taniec powiedzieli internauci? Większość była zachwycona popisem tanecznym.
"Wasz charleston był jak powiew starego Broadwayu. Wspaniały, z klasą, humorem i tym cudownym retro pazurem. Był jak mały spektakl", "Mama wspaniała, gwiazda na parkiecie", "Brawo, drogie Panie. Trzy babeczki zrobiły fantastyczny klimat — pełnowymiarowe przedstawienie, dały nam kupę energii i radosny, energiczny klimat", "Kasia jest niesamowitym wulkanem energii, żywym srebrem, ale też pełną wrażliwości i szczerości kobietą", "Nie spodziewałam się 40 punktów, ale zasłużone" – pisali.
Niektórzy podkreślali jednak, że w choreografii zabrakło miejsca dla pani Ludwiki.
"Mało było mamy Kasi…", "Taniec przepiękny, ale niestety… rodzinny odcinek, a mamy jak na lekarstwo w tańcu", "Zero tańca z mamą" – narzekali.