Ma 73 lata i wie, jak zachwycać sylwetką, choć nie ćwiczy. Wyeliminowała z diety tylko trzy składniki

Małgorzata Rożniatowska, czyli niezapomniana Kleczkowska ze "Złotopolskich" i Kisielowa z "M jak Miłość" wie, jak zadbać o siebie. Choć nie przepada za ćwiczeniami fizycznymi, wyrzuciła z diety trzy składniki, dzięki którym przechytrzyła "zdolność do tycia". Co takiego wyeliminowała?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Małgorzata Rożniatowska dba o siebie

Aktorka zadebiutowała ponad 50 lat temu, ale wcale nie uważa, że musi odchodzić na emeryturę. Wręcz przeciwnie, energią mogłaby obdarzyć kilka innych osób. Jaki jest jej sposób na dobre samopoczucie. Jakiś czas temu, w rozmowie z Poradnikiem Zdrowie wyznała, że wystarczy dużo pracy i pogoda ducha. Jednak gwiazda zwraca także baczną uwagę na to, co je. Małgorzata Rożniatowska wie jednak, że w jej przypadku nie sprawdzają się żadne restrykcyjne diety, oparte na głodówkach.

Pamiętam, że kiedyś, po trzech tygodniach takiej diety-cud, ucieszyłam się, że na ostatnią kolację mogę zjeść to, na co mam ochotę. Problem w tym, że... nic nie byłam w stanie tknąć - tak skurczył mi się żołądek. Wypiłam jedynie szklankę toniku i następnego dnia ważyłam pół kilo więcej - powiedziała.

Co zatem je lub czego unika?

Okazuje się, że aktorka postanowiła podejść do diety rozsądnie.

Ja tyję od samego myślenia o jedzeniu – dlatego cały czas muszę pilnować tego, co i ile jem. Jem zdrowo, ale po prostu mam tendencję do tycia i nic na to nie poradzę

Małgorzata Rożniatowska wyeliminowała z diety słodycze i tłuste potrawy. Od 15 lat niemal nie je pieczywa, czasem jedynie pozwala sobie na niewielką jego ilość. Co ciekawe, gwiazda wprost mówi, że nie uprawia sportu. Od czasu do czasu podejmuje decyzję o tym, że zacznie ćwiczyć, jednak utrzymanie dyscypliny jej nie wychodzi.

Zazdrościcie jej sylwetki?