Miał 10 lat i nie potrafił czytać. Zwycięzca "Top Model" sporo przeszedł
Dominik Szymański wygrał 12. edycją programu "Top Model" TVN. Mężczyzna ma za sobą trudne dzieciństwo, o czym nie boi się mówić.
W finale 12. edycji reality show "Top Model" wzięło udział czterech uczestników. Byli to: Dominik Szymański, Natalia Węgrzynowska, Sofia Konecka-Menescal i Wiktoria Darda. To ten pierwszy okazał się najlepszy z całego grona. Za pierwsze miejsce nagrodzono go 200 tys. zł oraz możliwością podpisania kontraktu z agencją modelingową.
21-letni Dominik ma za sobą trudną przeszłość, zwłaszcza dzieciństwo. Już jako młody chłopak musiał zająć się młodszym rodzeństwem. Dlaczego?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Krupa o samodzielnym macierzyństwie i planach na święta
Dominik Szymański miał w życiu pod górkę
Nowy gwiazdor modelingu pochodzi z rodziny dysfunkcyjnej. Najpierw opiekował się rodzeństwem i zbierał butelki, by zarobić pieniądze. Z czasem dzieci trafiły do do domu dziecka, a następnie do rodziny zastępczej, gdzie w końcu otoczono je opieką.
W wieku 7 lat starałem się wychowywać rodzeństwo, bo rodziców nie było w domu. Brat dwa lata młodszy, siostra – 5. Pieniędzy też nie było, więc starałem się zarabiać. Zbierałem butelki. Pieniądze przeznaczałem na żywność dla rodzeństwa. Nie było ważne, czy ja zjem, tylko czy oni. (...) Jak trafiłem z rodzeństwem do domu dziecka, miałem 8 lat. Po 2 latach pobytu w domu dziecka przyjechała do nas ciocia Wiola z wioski SOS w Siedlcach – ujawnił zwycięzca reality show.
Rodzeństwo przygarnęła pani Wiola, która zadbała o to, żeby Dominik podciągnął się w nauce. W wieku 10 lat miał jeszcze problemy z czytaniem – powiedziała.
Pamiętam, jak kupiłam mu książkę, a on spojrzał i powiedział: "Ale ja nie umiem czytać". 10 lat i nie umie czytać. Powiedziałam: "Spokojnie, damy radę" – mogliśmy usłyszeć na antenie.
Szymański ukończył technikum gastronomiczne, jednak na ten moment nic nie wskazuje, żeby zdolny model musiał pracować w wyuczonym zawodzie.
