Mikołaj Roznerski żegna się z widzami. Zamieścił wymowny wpis o serialu TVP

Mikołaja Roznerskiego widzowie pokochali za rolę Marcina w "M jak Miłość". Niedawno pożegnał się z serialem "Na dobre i na złe". Teraz okazuje się, że kończy przygodę z kolejną produkcją.

Mikołaj Roznerski dał się ostatnio poznać jako pierwszy amant polskich komedii romantycznych. "Pech to nie grzech", czy dwie części "Poskromienia złośnicy", a także "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach" bez niego nie cieszyłyby się takim zainteresowaniem damskiej części widowni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ostatnio mogliśmy oglądać Mikołaja Roznerskiego w szczególnej produkcji TVP. Serial "Będziemy mieszkać razem" opowiadał o pierwszych tygodniach wojny w Ukrainie, gdy tysiące uchodźców schroniło się w Polsce przed rosyjską agresją.

Ukraińców, których z domów w ojczyźnie wypędziła wojna, przyjęli w swoich domach Polacy. Otworzyli swoje serca dla uchodźców, których życie legło w gruzach. To opowieść o sile miłości, nadziei i przyjaźni. O tym, że przetrwać możemy tylko razem - opisywała produkcję oficjalna strona internetowa.

CZYTAJ TAKŻE: Mikołaj Roznerski w objęciach pięknej blondynki. Czyżby chciał nam coś przekazać?

Szybko minęło sześć tygodni, podczas których TVP wyemitowała wyprodukowaną ilość odcinków. Mikołaj Roznerski w ostatnim wpisie na Instagramie zaprosił widzów na ostatni odcinek pierwszej serii.

A już jutro ostatni odcinek ,,Będziemy mieszkać Razem". Uważam że to super serial. A Ty? Serdeczności - napisał.

TVP nie podała żadnej informacji o kontynuowaniu serialu, choć widzowie na profilu aktora dopytują, czy wiadomo coś o kolejnej serii.

• Szkoda, że ostatni odcinek polubił serial. Czy będzie jeszcze kolejny sezon?
• Szkoda, że ostatni odcinek, bardzo lubiłam. Ten film bardzo mnie wciągnął.
• Bardzo piękny serial i wzruszający. Mam nadzieję że będzie następny sezon. Pozdrawiam serdecznie.
• Czekam na kolejny sezon.
• Ale że to będzie koniec serialu?

Ciekawe, czy gwiazdor będzie miał teraz więcej czasu na rozwijanie swojego kawowego biznesu.