"Ślub od pierwszego wejrzenia". Widzowie węszą, że produkcja nie pokazuje wszystkiego. Wszystko przez słowa Macieja
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Rezygnacja Macieja z programu wywołała wielką falę poruszenia wśród widzów. Niektórzy skrytykowali uczestnika za jego ruch, jeszcze inni poparli decyzję. Sporo osób podejrzewa jednak, że sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana niż może się wydawać.
"Ślub od pierwszego wejrzenia" to program, w którym pary dobierane są na podstawie testów psychologicznych i innych analiz, zanim poznają się osobiście. Uczestnicy spotykają się pierwszy raz dopiero na ceremonii ślubnej. Po wszystkim mają miesiąc na to, aby zobaczyć, czy są w stanie funkcjonować razem w codziennym życiu. Niektóre małżeństwa decydują się na zakończenie wspólnej przygody, niektóre utrzymują się także po programie.
Uczestnicy programu "Rolnik szuka żony". Marta i Paweł o swoim związku, dzieciach i Marcie Manowskiej
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Maciej zrezygnował z udziału
Podczas najnowszego odcinka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" widzowie byli świadkami bezprecedensowej sytuacji. Maciej, jeden z uczestników show, postanowił opuścić program, chociaż nie rezygnował z szansy na relację z Kasią, swoją telewizyjną małżonką. Maciej zdecydował się odejść z programu, ponieważ uznał, że produkcja przedstawia go w niekorzystnym świetle. Skarżył się na sposób, w jaki zadawano mu pytania oraz na to, jak został pokazany przed kamerami. Uznał, że było to nieuczciwe i zdecydował, że nie chce być częścią eksperymentu.
Pytania do mnie są zawsze oczerniające mnie albo mające na celu szukanie taniej sensacji, której nie ma. Więc jakby ja już nie będę brał w tym udziału. Nie po to przez czterdzieści lat walczyłem o swoje dobre imię, żeby teraz jednym programem, za który nie dostaję ani złotówki się pogrążać - przekazał.
Kasia, żona Macieja w programie, przyjęła jego decyzję z zrozumieniem. Chociaż była uprzedzona o możliwej rezygnacji Macieja, postanowiła pozostać w show. Mimo trudnej sytuacji, Kasia stwierdziła, że ważniejsze jest dla niej, by Maciej czuł się komfortowo.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Internauci mają swoje teorie
W internecie z miejsca zaroiło się od reakcji zdziwionych widzów. Niektórzy sympatyzują z Maciejem, jeszcze inni krytykują go za tę decyzję. Znalazły się jednak także osoby, które podejrzewają, że produkcja może coś przed publicznością ukrywać. Pojawiły się teorie, że za słowami uczestnika mogą kryć się ukryte motywy.
"Z tego co powiedział Maciej jasno wynika, że wszyscy jesteśmy jawnie manipulowani", "Nie wiemy dlaczego tak naprawdę zrezygnował", "To, że nie został wcale źle przedstawiony w programie, może wynikać z tego, że przy montażu wiedzieli, że on ich o to oskarżył i zrobili wręcz przeciwnie. I teraz wyszedł trochę na wariata", "Tam jest coś więcej i to z każdej strony", "Tak naprawdę nie wiemy co dzieje się w ich życiu", "Mam wrażenie, że chodzi tylko o te e-papierosy, albo coś więcej ukrywa, szybko chciał skończyć rozmowę" - czytamy.