Występ Wiktorii Gorodeckiej z lalką wywołał skandal. Rafał Maserak na chłodno komentuje
Czwarty odcinek "Tańca z gwiazdami" wzbudził mnóstwo emocji. Sporo działo się m.in. po występie Wiktorii Gorodeckiej i Kamila Kuroczko. Para wystąpiła z lalką i to zupełnie nie przypadło do gustu jurorów. Po zakończeniu odcinka już "na chłodno" całą sprawę skomentował Rafał Maserak.
Rafał Maserak komentuje występ Wiktorii Gorodeckiej
Miniony odcinek "Tańca z gwiazdami" stał pod znakiem hitów Beaty Kozidrak. Wokalistka pojawiła się w studiu Polsatu, gdzie zaśpiewała dwie piosenki, a także zasiadła w jury, zastępując Ewę Kasprzyk. Uczestnicy zatańczyli natomiast do jej największych hitów. Wśród najlepiej ocenionych znaleźli się Aleksander Sikora, Katarzyna Zillmann i Wiktoria Gorodecka. Aktorka, mimo że otrzymała wysokie noty, bo aż 37 punktów, to usłyszała sporo gorzkich słów od jury. Poszło o niewinny rekwizyt.
Rafał Maślak wspomina swój udział w "Tańcu z gwiazdami" i treningi z Agnieszką Kaczorowską. "Momentami iskrzyło"
Rafał Maserak dosadnie o lalce w tańcu Wiktorii Gorodeckiej. Gdyby nie to, dałby najwyższą ocenę
Wiktoria Gorodecka przyzwyczaiła jurorów do świetnych występów, na najwyższym, artystycznym poziomie. W odcinku "Beata Night" aktorka po raz pierwszy musiała usłyszeć kilka mniej przychylnych słów. Te co prawda nie dotyczyły stricte tańca, ale całego występu. Oburzona wręcz była Iwona Pavlović, która początkowo nie chciała oceniać pokazu. Dla Rafała Maseraka to również było zbyt dużo. W rozmowie z redakcją Party.pl tancerz odniósł się do tej sytuacji. Podkreślił, że gdy para świetnie tańczy, nie potrzebuje dodatków w postaci tego typu rekwizytów.
Kiedy mamy naprawdę bardzo dobry technicznie taniec, niepotrzebny jest rekwizyt. Tutaj ten był niepotrzebny. Dla mnie troszeczkę za dużo, jeżeli chodzi o dodawanie czegoś do tej choreografii. Bez tej lalki, bez tego dziecka ten taniec zdecydowanie był tak dobry, że nawet bym dał dziesięć — wyznał Maserak.
"Taniec z gwiazdami". Internauci wzięli w obronę Wiktorię Gorodecką
Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko zatańczyli taniec współczesny. Przedstawili niezwykle wzruszającą historię, w której towarzyszyła im lalka. Według jurorów to właśnie rekwizyt skradł cały show i nie pozwolił skupić się na ich występie. Innego zdania są internauci, którzy docenili emocje i podkreślili, że uczestnicy sami nie decydują o choreografii i występach. Tym samym wielu z nich uważa, że jurorzy nie powinni czepiać się uczestników a produkcji.
- Jeden z najlepszych i z najpiękniejszym przesłaniem tańców współczesnych, jakie widziałam w "TzG"! Jeśli chodzi o rekwizyt, to po części rozumiem wzburzenie, ale z drugiej strony w najróżniejszych spektaklach czy filmach również używane są specjalne lalki przypominające dzieci.
- Jestem zniesmaczona opinią jurorów. Taniec był PORUSZAJĄCY. Przepiękny. Delikatny.
- Czy ktoś może wyjaśnić, co jest kontrowersyjnego w użytym rekwizycie, czyli zwykłej lalce?
- A wiecie, że rekwizyty, stroje, itp. to wymyśla i narzuca produkcja? Ujęło mnie przesłanie i realizacja. Nie rozumiem oburzenia z lalką. Dla mnie to był spektakl.
- Oni sami na pewno nie zdecydowali o tańcu z lalką, od tego jest produkcja.
