Gwiazda "Klanu" prawie została Misterem Polski. Bartosz Waga zaliczył kolosalną metamorfozę
Bartosz Waga dał o sobie znać dzięki rolom w popularnych polskich serialach, m.in. w "Klanie". Sympatyczny młodzieniec przemienił się nie tak dawno w pewnego siebie, wysportowanego mężczyznę. Za jego metamorfozą krył się jednak pewien konkretny cel. Chciał zostać Misterem Polski.
20.01.2024 10:30
Widzowie Klanu, Przyjaciółek i innych popularnych polskich seriali z pewnością kojarzą tę twarz. Bartosz Waga już z niejednego pieca chleb jadł, nadal zresztą można oglądać go na ekranie. Uwadze publiczności nie umknęło, że wpierw sympatyczny i nieco pulchny młodzieniec zaliczył po drodze sporą metamorfozę. Zapuścił brodę, udał się na siłownię, zmienił tryb życia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bartosz Waga chciał zostać Misterem Polski
Za wielką zmianą aktora stała ambicja, aby zostać Misterem Polski. Aby przygotować się do konkursu, porzucił wiele dotychczasowych nawyków i zaczął intensywnie trenować. Waga podkreśla, że było to dla niego cenne doświadczenie.
Dla aktora zdobywanie doświadczeń jest szczególnie ważne. Poza tym to niecodzienna przygoda. Postanowiłem wziąć udział w konkursie i świetnie się bawić - powiedział "Plejadzie".
Co ciekawe, o potrzebie zmiany uświadomiła go jedna z odgrywanych przez siebie scen, w której wystąpił bez koszulki. Uznał wtedy, że musi bardziej się postarać, aby przypisywana mu łatka amanta lepiej pasowała.
W jednym z odcinków "Barw szczęścia" miałem rozbieraną scenę z Gosią Buczkowską i jak zobaczyłem siebie bez koszulki, a byłem kreowany na amanta, to pomyślałem sobie, że do tego tytułu mi bardzo daleko. Wtedy postanowiłem, że musi być top class, a nie amant z brzuszkiem. Przeszedłem na dietę i zacząłem ćwiczyć. Z dnia na dzień gruba krecha i zaczynamy coś nowego - przyznał.
Dlaczego Waga nie wygrał?
Pomimo ogromnej determinacji, Wadze nie udało się zdobyć tytułu Mistera Polski. Wszystko dlatego, że postarał się odrobinę zbyt mocno. Jego sylwetka wzbudziła pewne podejrzenia u jury.
Zrobiłem superformę, a wszyscy twierdzili, że jestem za bardzo umięśniony i że nie da się osiągnąć takiej formy bez jakiejś chemii. Dlatego nie wygrałem - powiedział.
Lubicie oglądać go na ekranie?