"Jest niestabilna emocjonalnie". Maria z "Sanatorium Miłości" o Elżbiecie
Finał programu "Sanatorium miłości" przyniósł nie tylko łzy wzruszenia, lecz także awanturę. Maria podsumowała bowiem zachowanie Elżbiety, która to krytykowała wybór kuracjuszki na "królową turnusu". Padły mocne słowa.
15.05.2024 14:41
Za nami finał szóstej edycji "Sanatorium miłości", jednak jego uczestnicy nie wrócili w spokoju do normalnego życia. Tadeusz, który jeszcze niedawno wyznawał miłość Janinie, udzielił wywiadu, w którym oskarżył byłą partnerkę o bycie materialistką, a o zachowaniu Elżbiety niepochlebnie wypowiedziała się Maria, która została ogłoszona "królową turnusu". Kobieta, mówiąc o swojej koleżance z programu, nie szczędziła gorzkich słów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maria o zachowaniu Elżbiety. "Było mi przykro"
W ostatnim odcinku "Pytania na śniadanie" gośćmi byli Maria i Stanisław. Opowiedzieli o swoich przygodach, które przeżyli w randkowym show w TVP. Później seniorki udzieliła wywiadu Pomponikowi. Podczas rozmowy wyznała, że zabolało ją zachowanie Elżbiety, która skrytykowała wybór koleżanki na "królową turnusu".
Kobieta powiedziała bowiem, że Maria nie jest człowiekiem, który zasługuje na koronę. Choć ta początkowo próbowała tłumaczyć drugą seniorkę, mówiąc, że powiedziała to w emocjach, ostatecznie przyznała, że koleżanka z programu zrobiła jej dużą przykrość.
Mocne słowa Marii o koleżance z programu
W rozmowie z Pomponikiem Maria podsumowała całą sytuację:
Nie zareagowałam na słowa Eli, bo ja znam swoją wartość, a poza tym Ela właśnie jest niestabilna emocjonalnie. Ona czasami mówi, ale nie wiadomo, czy ona to przemyślała do końca? Coś powiedziała, ale na pewno potem żałowała tego. Powiedziała taką rzecz, że mnie to nie zabolało, ale ją ta prawda chyba zabolała, bo ludzie ją potem źle odbierali
Seniorka nie rozumie również, dlaczego Elżbieta zareagowała w ten, a nie inny sposób. W programie miała pożyczać od Marii różne rzeczy i zawsze mogła liczyć na jej pomoc.
Było mi przykro. Dlaczego ona tak powiedziała? Nikt tak nie powiedział, tylko ona jedna. Chyba liczyła, że Majka zostanie w programie, że będzie ze Stanisławem, ale prawda była inna
- skwitowała "królowa turnusu".