Katarzyna Dowbor krytykuje "Nasz nowy dom". Skomentowała słowa Elżbiety Romanowskiej. "Niewyobrażalna sytuacja"

Katarzyna Dowbor przyznała, że zwolnienie z "Nasz nowy dom" było dla niej bolesne. Do tej pory wstrzymywała się jednak od komentowania nowych odcinków programu. Zmieniła zdanie po wypowiedzi Elżbiety Romanowskiej. Nie ukrywała, że nie była zachwycona tym, co usłyszała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Elżbieta Romanowska zabrała głos w sprawie remontów domów uczestników. Nieoczekiwanie poinformowała, że może zdarzyć się sytuacja, kiedy ekipa nie będzie w stanie pomóc bohaterom. Nie ukrywała, że nie wszystkie budynki da się wyremontować w zaledwie pięć dni.

Do tej pory tak się wydarzało, że ten dom był remontowany zawsze, natomiast kiedyś musi być ten pierwszy raz. Może być tak, że przyjedziemy, zobaczymy i nagle się okaże, że naprawdę ten dom jest nie do uratowania. Albo przynajmniej my w ciągu pięciu dni nie jesteśmy w stanie tego zrobić. To nie jest takie do końca pewne, że jak już jedziemy, to już na sto procent, jak się widzimy, jest remont. Tak do końca nie jest — opowiadała.

Słowa Romanowskiej głęboko poruszyły Katarzynę Dowbor. Do tego stopnia, że pokusiła się o komentarz do wypowiedzi nowej gwiazdy "Nasz nowy dom"

W rozmowie z Plotkiem Katarzyna Dowbor odniosła się do wypowiedzi Elżbiety Romanowskiej. Była prowadząca "Nasz nowy dom" nie wyobraża sobie sytuacji, w której ekipa programu miałaby odmówić pomocy potrzebującej rodzinie.

Ja sobie tego nie wyobrażam. Nigdy w życiu bym się na coś takiego nie zgodziła. My do tych ludzi przychodziliśmy, bo oni w coś wierzyli, ufali, że przychodziliśmy do nich po to, żeby pomóc. Nie można takich ludzi zostawić z taką informacją. Jest to dla mnie sytuacja absolutnie niewyobrażalna. Nie zrobiłabym czegoś takiego nigdy — stwierdziła.

Katarzyna Dowbor była do tego stopnia zaangażowana w pomoc uczestnikom "Nasz nowy dom", że oddawała im rzeczy córki.