"Klan" ma duże problemy? Protesty przeciwko nagrywaniu serialu

"Klan" to jeden z najpopularniejszych seriali w historii polskiej telewizji. Kultowa już produkcja wciąga kolejne pokolenia widzów i wydawać by się mogło, że cieszy się sympatią wszystkich Polaków. Okazuje się jednak, że nie wszyscy kibicują serialowej ekipie. Pojawiły się informacje o protestach przeciwko realizowaniu nagrań "Klanu". Dom Lubiczów może zniknąć z produkcji?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Protesty przeciwko nagrywaniu "Klanu". Ekipa serialu nie może nagrywać

"Klan" znany jest z wielu charakterystycznych lokacji, jedną z najbardziej rozpoznawalnych jest willa Lubiczów na warszawskiej Sadybie. Tak naprawdę jednak budynek położony jest w Podkowie Leśnej. Przez lata ekipa nie miała problemu z kręceniem scen, jednak remont drogi nie pozwolił w ostatnim czasie na dojazd na plan. Okazuje się, że koniec prac może nie przynieść zmian. Mieszkańcy mają być przeciwko pracom nad serialem na nowo wyremontowanej drodze.

Problemem są teraz sąsiedzi, a nie oszczędności. Pojawiły się z ich strony protesty przeciwko produkcji. Niektórzy uważają, że powrót wozów realizacyjnych na świeżo wyremontowaną drogę szybką ją zniszczy i nie chcą się zgodzić na podpisanie niezbędnych pozwoleń — mówi w rozmowie z Plotkiem Anna Wiejowska z biura prasowego "Klanu".

Jak scenarzyści radzą sobie z kolejnymi trudnościami? Niewykluczone, że willa na Sadybie na dobre zniknie z serialu.

Do tej pory scenarzyści zafundowali widzom sporo emocji związanych z serialowym domem Lubiczów. W "Klanie" w budynek uderzył już meteoryt, a obecnie rozwijają się w nim dwa groźne grzyby powodujące "gnilicę mózgowatą". Pojawiły się nawet informacje o sprzedaży nieruchomości, bohaterowie mogliby przekazać ją w ręce osoby chcącej otworzyć escape room. Wielu widzów z pewnością nie wyobraża sobie "Klanu" bez kultowej już willi.