Kolejny były pracownik TVP już podpadł widzom. Wcześniej pojawiał się w "Wiadomościach"

TVP, fot. KAPiF
TVP, fot. KAPiF
Źródło zdjęć: © KAPiF

29.01.2024 22:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

TVP przeszło prawdziwą rewolucję. Wskutek zachodzących w strukturach stacji zmian sporo osób straciło pracę i wyruszyło na poszukiwanie innych ofert kariery. Niejeden były pracownik telewizji publicznej udał się do TV Republika, która kontynuuje raz zaczętą narrację. Nie inaczej było z Konradem Warzochą, który już zdołał pokazać się złej strony.

Ostatnie zmiany w TVP śledziła cała Polska. Rewolucyjne roszady w strukturach pracowniczych zdołały wzbudzić ogrom emocji: zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Część widzów uważa, że wyszły one stacji na dobre, niektórzy jednak już teraz tęsknią za byłymi pracownikami. Wśród nich znaleźli się m.in. reprezentanci Wiadomości, Telexpressu i Pytania na Śniadanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Konrad Warzocha w TVP przeniósł się do Republiki

Niemałe poruszenie wzbudził fakt, że pracownicy TVP zaczęli masowo migrować do TV Republika. Stacja jest obecnie określana jako swoista kontynuacji narracji z czasu, gdy obozem rządzącym było Prawo i Sprawiedliwość. Tak oto oglądać tam teraz można m.in. Danutę Holecką.

Nie tak dawno do ekipy Republiki dołączył kolejny były dziennikarz Telewizji Polskiej. Konrad Warzocha nieraz miał okazję pokazać się widowni TVP w roli reportera, który z mikrofonem w dłoni opowiadał o aktualnych wydarzeniach. Podobną rolę otrzymał w nowej pracy. Z jakim skutkiem?

TV Republika ostro o WOŚP

W dniu finału tegorocznej edycji WOŚP TV Republika poświęciła najpopularniejszej akcji charytatywnej w Polsce kilka minut w segmencie informacyjnym Dzisiaj. Próżno było doszukiwać się pozytywnego przesłania w wypowiedziach dziennikarzy.

Nie popisał się również sam Warzocha, który przygotował reportaż. W następujący sposób skomentował zbiórkę pieniędzy:

Zasadne pytanie - jaki procent zebranych środków przeznacza się na realizację celów zbiórki, a jaki na organizację, i czy w takim razie ma to sens? Przecież są inne zbiórki z minimalnymi kosztami, a trwającymi przez 365 dni w roku.

Wielu widzów, w szczególności tych popierających WOŚP, mogła ukłuć stronniczość rzucanych w programie tez. A wy co sądzicie?

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także