Lanberry zabrała głos po finale "The Voice of Poland". Zwróciła się do Jana Górki. "Chodząca prawda"

Nie cichną kontrowersje po finale 14. edycji "The Voice of Poland", w którym zwyciężył Jan Górka. Głos postanowiła zabrać Lanberry, która była trenerką zwycięzcy. Odniosła się do zarzutów internautów?

Za nami finałowy odcinek 14. edycji "The Voice of Poland". Jak zwykle nie brakowało emocji, a poziom był bardzo wysoki. Ostatecznie ze zwycięstwa cieszy się Jan Górka, który zachwycił jurorów oraz widzów. Niestety, nie wszystkich, a po finale pojawiły się liczne głosy krytyki pod adresem programu. Nie zabrakło nawet opinii, że manipulowano wynikami głosowania SMS, w żaden sposób nie zostały jednak potwierdzone. Głos po finale postanowiła zabrać Lanberry, w której drużynie trenował zwycięzca show.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lanberry przerwała milczenie po finale "The Voice of Poland". Zwróciła się do Jana Góki

Lanberry postanowiła skomentować finałowy odcinek 14. edycji "The Voice of Poland" na swoim profilu na Instagramie. Nie odniosła się do internetowych zarzutów części widzów, swoje słowa skierowała bezpośrednio do zwycięzcy. Podkreśliła, że Jan Górka to nie tylko utalentowany wokalista, ale także prawdziwy artysta.

Janek Górka! Masz to! Gratuluję ci z całego serca zwycięstwa w 14. edycji "The Voice of Poland". Dziękuję za te piękne miesiące w drużynie Lanberry, praca z tobą to był zaszczyt! Jesteś chodzącą prawdą, zarówno na scenie, jak i w życiu. Płyń razem z pięknymi dźwiękami, które masz w swoim głosie i sercu — oceniła ciepło zwycięzcę.

Fani Lanberry zgodzili się z jej opinią na temat Jana. Nie zapomnieli także o komplementach pod adresem samej trenerki.

W komentarzach pod postem Lanberry internauci podkreślali nie tylko niezwykły talent Jana Górki, ale także wkład, jaki w rozwój umiejętności zwycięzcy "The Voice of Poland" włożyła Lanberry.

Janek totalnie rozwalił tę edycję, oboje jesteście diamentami tego programu (...) Janek był moim faworytem, a wasz duet to była prawdziwa dawka emocji (...) Niesamowita trenerka, w duecie daliście 200 procent normy. Zakończyliście i jeszcze długo nie mogliście ochłonąć, jak odurzeni (...) To wasza wspólna statuetka, gratulacje — czytamy.

Jak widać, Jan już teraz ma grono oddanych fanów.