Mateusz Murański odszedł rok temu. Do dziś nie wiadomo, gdzie został pochowany
Dokładnie rok temu Polskę obiegła smutna informacja o nagłej śmierci młodego aktora i zawodnika freak-fightów, Mateusza Murańskiego. Do tej pory fani nie dowiedzieli się o dacie pogrzebu czy miejscu pochówku.
Mateusz Murański coraz lepiej radził sobie zarówno w aktorstwie, jak i klatce MMA. Sławę zyskał dzięki serialowi "Lombard. Życie pod zastaw", gdzie grał jedną z głównych ról. Następnie gościnnie wystąpił w takich produkcjach, jak "Asymetria" czy "Inni ludzie". Stoczył również dziewięć oficjalnych walk dla federacji Fame MMA czy High League.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Beata Olga Kowalska straciła pracę w TVP przez program "Magia nagości"
Okoliczności śmierci Mateusza Murańskiego
Mateusz Murański zmarł 8 lutego 2023 roku. Ciało aktora odnaleziono w jego mieszkaniu. Ojciec Mateusza, Jacek Murański, poinformował, że młody aktor zmarł w wyniku ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej.
Zobacz też: Nowe wieści o nowotworze Karola III. Lekarze króla są jednogłośni co do jego przyszłości
Gdzie spoczywa Mateusz Murański? Do dziś to tajemnica
Choć od tragedii minął już rok, w sieci wciąż brak informacji na temat pogrzebu i miejsca pochówku Murańskiego. Miał on w końcu rzeszę fanów, która chciałaby go pożegnać. Milczą nie tylko rodzice aktora, ale również jego partnerka. Kilka miesięcy temu, gdy internauci zadali jej pytanie w social mediach czy można odwiedzić jego grób oraz gdzie został pochowany, odpisała krótko:
- "Nie można, bo nie ma takiego miejsca...".
Dziewczyna Murańskiego ujawnia treść SMS-a. To napisał jej przed śmiercią
W rocznicę śmierci Mateusza Murańskiego, jego dziewczyna Karla Wolska zdradziła treść ostatniego SMS-a, który młody aktor wysłał do ukochanej. Ta nie zdążyła mu odpisać, a rano dowiedziała się o jego śmierci.
- Godz. 00:17 o tej godzinie równy rok temu napisałeś do mnie ostatniego SMS-a w życiu... "KOCHAM CIĘ MYSZKO"... Wtedy nie zdążyłam na niego odpisać, ale ty wiesz... Mateusz Murański ja Ciebie też. Na zawsze - napisała Wolska w social mediach.