Następna osoba traci posadę w "Pytaniu na śniadanie". Zastąpi ją ktoś, "kto nie kojarzy się z dawną władzą"

Znika następne nazwisko z listy pracowników "Pytania na śniadanie". Wcześniej uważano, że nie jest to osoba, która była zamieszana w rozprzestrzenianie propagandowych teorii. 

Dotarła do nas informacja, że kolejna osoba pożegna się z programem. Redakcja Plotka podaje, że chodzi o Krzysztofa Rześniowieckiego, który był szefem reporterów i miał swój kącik quizowy w programie śniadaniowym. Zanim Rześniowiecki otrzymał wypowiedzenie, zdążył jeszcze ściągnąć do "Pnś" Krzysztofa Plonę, byłego reportera "Alarmu", który "rozsławił się" za sprawą kontrowersyjnych materiałów politycznych.

Krzysztof Rześniowiecki o zwolnieniu miał dowiedzieć się w tym tygodniu.

To generalnie układy, układziki i stawianie na nowe twarze, czyszczenie programów z dawnych powiązań. Jego miejsce zajmie nowa osoba, która nie kojarzy się z dawną władzą - wyjaśnia Plotkowi źródło z TVP.

Rześniowiecki potwierdził zwolnienie z "PnŚ", ale jak twierdzi - zostaje w TVP. 

W "Pytaniu na śniadanie" wciąż będziemy oglądać Katarzynę Cichopek w duecie z Maciejem Kurzajewskim, Izabellę Krzan z Tomaszem Kammelem, Aleksandra Sikorę z Małgorzatą Tomaszewską.Robert Rozmus, który prowadził program z Anną Popek, został bez pary kiedy dziennikarka została odsunięta od wizji. Przypomnijmy, że z programem pożegnali się już: Małgorzata Opczowskiej, Ida Nowakowska i Tomasz Wolny.