"Nasz nowy dom". Bohater odcinka ujawnił, co żona powiedziała mu PRZED ŚMIERCIĄ. Polały się łzy
"Nasz nowy dom" znów zapewnił widzom wiele emocji. Bohaterem 350. odcinka programu był Ryszard z Lelowic, który samodzielnie wychowuje dwoje dzieci. Mężczyzna przed kamerami podzielił się łamiącymi serce słowami, które jego żona wypowiedziała przed śmiercią.
Widzowie 350. odcinka "Naszego nowego domu" poznali poruszającą historię Ryszarda z Lelowic (woj. małopolskie), który kilka lat temu razem z żoną Haliną rozpoczął budowę domu dla siebie i dwójki dzieci. Kobieta nie dożyła zakończenia budowy, bo zmarła po wielomiesięcznym leczeniu nowotworu. To był dopiero początek dramatu rodziny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
TYLKO U NAS: Ewa Minge odpiera krytykę, że bierze widzów i jurorów na litość w "Tańcu z gwiazdami"
Rozrywająca serce historia Ryszarda. Emocje w programie "Nasz nowy dom"
Ryszard ujawnił przed kamerami, że pieniądze na budowę domu pozyskała jego żona, która dostała je od swojego brata. Dodał, że pracę nad własnymi czterema kątami rozpoczął w 2020 roku, ale choroba żony przerwała wszystko. Z trudem powstrzymując łzy, wyjaśnił widzom "Naszego nowego domu":
Kupiliśmy działkę, zaczęliśmy budować, ale z uwagi na choroby i całą tę sytuację pieniądze się skończyły. Delikatnie przed śmiercią, jak jeszcze w miarę był kontakt z Haliną, prosiła mnie nad wszystko: "Rób wszystko, żeby te dzieci miały własny dom".
Widzowie Polsatu dowiedzieli się też, że dzieci Ryszarda mierzą się z poważnymi dolegliwościami zdrowotnymi. U kilkuletniego syna mężczyzny zdiagnozowano glejaka nerwu wzrokowego, a nastoletnia córka zmaga się z ciężką chorobą kręgosłupa i jest po pięciu operacjach. Uczestnik "Naszego nowego domu" wyznał przed kamerami, że trudna sytuacja w domu utrudnia mu znalezienie stałej pracy:
Chodziłem do pracy dorywczo, bo każdy pracodawca mówił: "Jeżeli ty masz takie problemy, to ja cię nie przyjmę na stałe".
Elżbieta Romanowska w jednej z rozmów z Ryszardem dopytała go, czy ktoś pomaga mu w radzeniu sobie z trudami codzienności. Bohater "Naszego nowego domu" ujawnił, że otrzymuje większą pomoc od znajomych niż od własnej rodziny. Wyznał:
Obcy ludzie są chętni. Byli bardziej chętni mi pomóc niż rodzina...
Ekipa "Naszego nowego domu" wyremontowała dom rodzinie Ryszarda. Mężczyzna i jego dzieci byli wzruszeni widokiem efektami prac.