Rafał Patyra zadowolony z oglądalności "Expressu Republiki". Mówi o modlitwie za TVP
Zwolniony z TVP Rafał Patyra chwali się wynikami oglądalności TV Republika. To tam teraz pracuje.
Niedawno ogłoszono, że Rafał Patyra dostał pracę w TV Republika. Dostał nawet własny format. "Express Republiki" po raz pierwszy wydano w miniony czwartek. Gospodarz programu jest zachwycony wynikami oglądalności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Express Republiki" - oglądalność pierwszego odcinka
Debiut "Expressu Republiki", który poprowadził były prowadzący "Teleexpress" - Rafał Patyra, oglądało około 544 tys. widzów.
- Dziś do newsroomu wchodzę z uśmiechem na ustach, dziękując Bogu za to, gdzie trafiłem - komentuje Patyra.
"Express Republiki" to konkurencja dla "Teleexpressu"?
Nowy program TV Republika emitowany jest o godz. 16:55, zaś "Teleexpress" o godz. 17:00. Przypadek? Przypomnijmy, że serwis informacyjny TVP do grudnia zeszłego roku prowadził właśnie Rafał Patyra. Po tym, jak Patyra został zwolniony z telewizji polskiej, został gospodarzem formatu łudząco przypominającego ten, w którym pracował poprzednio. Zarówno w TVP 1, jak i w TV Republika głosi poglądy partii prawicowej.
- Jestem przekonany, że Telewizja Polska to jest medium, które mówi do swojego widza otwartym tekstem, tekstem, który jest prawdziwy - mówił w przeszłości w TVP Info.
Jak sam twierdzi, nie było mu żal rozstawać się z telewizją polską po tym, jak ukształtował się nowy rząd.
- Układ po nielegalnym przejęciu telewizji przez "silnych ludzi" był klarowny – ani oni nie chcieli mnie, ani ja ich. Mimo to nikt nie usłyszy ode mnie żadnego pomstowania na Telewizję Polską - twierdzi.
Rafał Patyra modli się o TVP?
Prezenter docenia fakt, że w TVP spędził sporą część życia.
- Telewizja Polska to matka, która przez 21 lat karmiła mnie i wychowywała. Teraz wprawdzie podupadła na zdrowiu, ale gdy ktoś bliski choruje, to przecież nie wyrywa mu się poduszki spod głowy, tylko łączy w bólu i otacza modlitwą. Gdy jednak istnieje ryzyko zarażenia, najlepiej wyjechać na jakiś czas do rodziny - mówił w rozmowie z Press.pl.
Co Wy na to?
