Te gwiazdy nie zdały egzaminu na prawo jazdy za pierwszym razem. Wśród nich Kurdej-Szatan i Miller

15.06.2024 16:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jakiś czas temu rodzime gwiazdy brały udział w ramach imprezy VIP CROSS, podczas której zmagały się w jeździe off roadowej. My natomiast mieliśmy okazję porozmawiać o ich samochodowych przygodach.

Podczas wydarzenia VIP CROSS- off road gwiazd 2024, znane nazwiska mogły zmierzyć się na torze off-roadowym i spróbować swoich sił za kółkiem. Z tej okazji nasza reporterka Karolina Motylewska miała okazję porozmawiać z uczestnikami imprezy i podpytać się o ich doświadczenia drogowe.

Saleta i Kurdej-Szatan uważają, że są dobrymi kierowcami

Pierwszy na to pytanie odpowiedział emerytowany bokser Przemysław Saleta, który zdał prawo jazdy prawie 40 lat temu:

Za pierwszym i było to w 1985 roku. Gdy miałem znacznie mniej lat to jeździłem zdecydowanie za szybko i mało odpowiedzialnie. Natomiast teraz nie zawsze przestrzegam przepisów, ale mam dużo więcej wyobraźni, doświadczenia i staram się nie przesadzać.

Inaczej wyglądało to w przypadku Barbary Kurdej-Szatan, która zdała prawo jazdy za trzecim razem. Wierzy jednak, że jest dobrym kierowcą:

Za trzecim, dwa razy oblałam na parkowaniu na zatoczce, ale miałam wtedy 17 lat. Tak naprawdę teraz mam prawo jazdy ponad połowę swojego życia i nigdy nie spowodowałam żadnego wypadku. Jestem bardzo dobrym kierowcą, zdarza mi się czasem łamać przepisy i za bardzo docisnąć, ale bardzo lubię jeździć. Każdy, kto ze mną jedzie, mówi, że czuje się bezpiecznie i że jeżdżę pewnie.

Skrzynecka i Węgrowska zdały za pierwszym razem i lubią jeździć

Za którym razem Katarzyna Skrzynecka zdała prawo jazdy i jakim jest kierowcą?

Za pierwszym, byłam na I roku studiów, miałam 18 lat, a moje pierwsze autko to był szary, mały Fiacik 126p. Mój bardzo szczęśliwy samochodzik, którym jeździłam na studiach i jeszcze dobrych parę lat po studiach. Jestem męskim kierowcą i to dla mnie największy komplement, jaki mi się zdarzyło usłyszeć. A myślę, że to jest komplement, ponieważ paniom się zarzuca, że bywają za kierownicą roztargnione, że prowadzą po babsku samochody. Że są ciapowate, że czasami są nieprzytomne za kierownicą i mylą prawy z lewym. Niekoniecznie tak musi być (...), ale to dla mnie miły komplement.

Za którym razem Iwona Węgrowska zdała prawo jazdy i jakim jest kierowcą?

Za pierwszym, ale powiem szczerze że jeżeli chodzi o rajd samochodowy, to wolę być pasażerem. Tak jak uwielbiam jeździć autem, prowadzić, to najczęściej lubię jeździć sama. Wtedy jakoś tak się lepiej czuję i mogę sobie pozwolić na trochę inną jazdę, niż jak np. jadę z dzieckiem, rodziną czy kogoś wiozę. Natomiast jeżeli chodzi o takie rajdy, to absolutnie boję się pomimo tego, że uwielbiam auta i lubię je prowadzić. Takie manewry jednak nie dla mnie.

Miller miała problemy, żeby zdać "prawko"

Innymi doświadczeniami może się zaś podzielić Monika Miller, która zdała prawo jazdy tylko dla samochodów z automatyczną skrzynią biegów.

Dla mnie było bardzo ciężko, żeby bezpiecznie czuć się za kółkiem i uważać na ludzi itd. Nie będę kłamać, że jazda manualem była najgorsza. Ja w ogóle jak zdałam prawo jazdy to tylko automatem. Prawo jazdy zdałam za trzecim razem, także nie było tak źle.

Za którym razem Maja Chyży zdała prawo jazdy i jakim jest kierowcą?

Za pierwszym. Na tym rajdzie umiejętności się przydają, aczkolwiek tutaj nie patrzymy na znaki drogowe i przepisy, bardziej na doświadczenie i uczucie za kółkiem. Ja czuję się bardzo dobrze, bardzo świadomie i pewnie. Ja też lubię szybką jazdę, lubię, jak coś się dzieje na drodze. Nie lubię dlatego jeździć autostradą, bo wtedy jest nuda. A tempomat to już w ogóle.
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także