To ona mogła reprezentować Polskę na Eurowizji. Maja Hyży marzy o udziale w konkursie

Mało brakowało, a Maja Hyży wzięłaby udział w preselekcjach do tegorocznej Eurowizji? Artystka przyznała, że udział w europejskim konkursie piosenki marzy jej się od dawna. Z pewnego powodu postanowiła jednak zrezygnować i nie zgłaszać swojej piosenki.

Z Mają Hyży rozmawiała niedawno reporterka Jastrząb Post, Karolina Motylewska. Nie mogło nie paść pytanie o Eurowizję. Okazuje się, że artystka bardzo chciała wziąć udział w konkursie, ale finalnie się rozmyśliła. Dlaczego?

ZOBACZ TEŻ: "Brak SZACUNKU dla własnego ciała". Fani lamentują po metamorfozie Mai Hyży

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z Mają Hyży mieliśmy okazję porozmawiać na jednym z ostatnich eventów. W związku z tym, że było to jeszcze przed ogłoszeniem wyników podczas eurowizyjnych preselekcji, zapytaliśmy ją, komu będzie kibicować. Ciężko było jednak jej udzielić odpowiedzi na to pytanie.

Nie mam pomysłu. Nie ukrywam, że jakoś mocno nie siedzę w tych preselekcjach, kto się zgłosił. Słyszałam piosenkę Krystiana i bardzo mi się podoba. Jest odważnym chłopakiem, więc to akurat się chwali. W dzisiejszych czasach o to chodzi, aby być odważnym, aczkolwiek utwór pani Justyny Steczkowskiej też słyszałam. (...) Myślę, że mielibyśmy szansę, ale nie ode mnie to zależy - stwierdziła.

Ona sama chciałaby wziąć udział w preselekcjach do Eurowizji, jednak jak nam wytłumaczyła, w tym roku postanowiła zrezygnować z tego pomysłu. Wszystko dlatego, że nie przypadł jej do gustu sposób oceniania kandydatów.

Nie ukrywam, że gdzieś przez myśl przeszło mi, żeby startować w preselekcjach, ale jak się dowiedziałam, że preselekcje wyglądają, jak wyglądają, że nie ma występu na scenie, nie ma głosowania itd, to straciło to dla mnie taki fun, fajną aurę. I chyba to zadecydowało, że zrezygnowałam z udziału w preselekcjach - podsumowała.

Widzielibyście ją na eurowizyjnej scenie?

ZOBACZ TEŻ: Maja Hyży nie owija w bawełnę: "To jest armagedon". Wprost mówi o sytuacji w domu