Właśnie TO będzie robić Ewa Kasprzyk w "Tańcu z gwiazdami". Przy okazji zdradziła sekret na wygraną
Ewa Kasprzyk wystąpiła w "Tańcu z gwiazdami" wywalczyła wysokie, 4. miejsce. Zdradziła, jaką będzie jurorką i na co zamierza zwracać uwagę, wystawiając oceny. Jako była uczestniczka zamierza być łagodniejsza, czy bardziej ostra od Czarnej Mamby?
23.01.2024 09:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa Kasprzyk wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami"
W 2015 roku Ewa pojawiła się w tanecznym show, by u boku Jana Klimenta zawalczyć o Kryształową Kulę. Trzeba przyznać, że to właśnie ona, do spółki z Tatianą Okupnik, sprawiały, że tamta edycja była wyjątkowo interesująca.
Ostatecznie Ewie Kasprzyk nie udało się wygrać konkursu, jednak zajęła bardzo wysokie, czwarte miejsce, z czego była dumna. Jak pójdzie jej jako jurorce?
Taką jurorką będzie Ewa Kasprzyk
Aktorka wcale nie ukrywa, że nie jest ekspertką od tańca towarzyskiego. Czy zatem odnajdzie się wśród profesjonalistów?
Ja się tak za bardzo nie znam na technice kroków. Rama zawsze mnie przerażała - przyznała w rozmowie z Pomponikiem.
Zamierza jednak do programu wnieść inne spojrzenie, które nie będzie opierało się jedynie na technicznych aspektach.
Miałam już przyjemność tańczyć z gwiazdami, to było ładnych parę lat temu i wiem, że to jest przygoda. Będę się próbowała odnaleźć w tej roli. Wszyscy mnie o to pytają, a ja sama nie wiem. Na pewno będę się starała być obiektywna, będę empatyczna. No i będę stawiała na, jakby to powiedzieć…, wyraz aktorski, na osobowość tańczących i na kreatywność - przekazała.
Ewa Kasprzyk ma też sposób na to, by wygrać taneczne show. Na szczęście nie zachowała go tylko dla siebie, ale podzieliła się ze wszystkimi, którzy będą startować w nadchodzącej edycji.
Na pewno trzeba dobrze tańczyć, mieć poczucie rytmu, mieć tę osobowość, o której mówię i zachwycić jurorów. Może trzeba by było przejrzeć tych wszystkich zwycięzców i wtedy zobaczyć…
Czy to dobra rada?