Karolina Gilon pierwsza zaprosiła partnera na randkę. Zrobili coś nietypowego
Karolina Gilon w nowym wywiadzie opowiedziała o swoich początkach z Mateuszem. Partner jest zupełnym przeciwieństwem jej ojca, z czego jest zadowolona. "Ma w sobie spokój, pewność siebie, ciepło i nie jest zarozumiały" – wyliczyła jego zalety gwiazda "Love Island".
03.03.2024 | aktual.: 03.03.2024 11:12
Karolina Gilon rozpoczynała karierę w show-biznesie jako modelka. Mogliśmy oglądać ją w piątej edycji programu TVN "Top Model". Z czasem odnalazła się jako prowadząca show "Love Island. Wyspa miłości", gdzie możemy ją oglądać do dzisiaj.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kim jest partner Karoliny Gilon?
Co ciekawe, to właśnie dzięki programowi Gilon znalazła wymarzonego partnera. Jest nim Mateusz Świerczyński – były uczestnik siódmej edycji "LI". Po fali spekulacji gwiazda potwierdziła nowy związek w lutym bieżącego roku. Od samego początku deklarowała, że uczucie pomiędzy nimi narodziło się po zakończeniu zdjęć.
Nigdy nie patrzę na mężczyzn w trakcie trwania programu na zasadzie potencjalnego partnera dla mnie. Nigdy tak nie było. Przenigdy. Ja wręcz, że oddzielam się od nich ścianą, że takie myśli nie przechodzą mi przez głowę, a to, co się dzieje po programie... Człowiek jest człowiekiem, uczucia są uczuciami i różne tam, wiesz, rzeczy chodzą po głowie – wyznała Gilon w wywiadzie dla Radia Eski.
Karolina Gilon o początkach związku z Mateuszem
Znacznie więcej o swojej nowej relacji Karolina Gilon opowiedziała w wywiadzie dla Wiktora Krajewskiego z tygodnika "Wprost". Z rozmowy dowiadujemy się, że to właśnie z jej strony wyszła inicjatywa pierwszej randki z Mateuszem.
Czułam się podrywana, ale udawałam, że nie dostrzegam tego, że Mateusz stara się mnie poderwać. (...) Przyszedł niespodziewanie dzień, gdy zadałam sobie pytanie, dlaczego mam bronić się przed tym, co dzieje się między nami. Napisałam do Mateusza, że grają w kinie fajny film i żebyśmy na niego poszli. "Jutro?", zapytał mnie. A ja odpowiedziałam mu: "Nie, dziś". I poszliśmy na "Oppenheimera" – zdradziła.
Prowadzący rozmowę zdziwił się, że to akurat taki film wybrała Karolina. Jednocześnie zauważył, że celebrytka po raz pierwszy publicznie wypowiedziała imię swojego partnera, gdyż do tej pory raczej tego unikała. Dlaczego tak się działo? Okazuje się, że Gilon nie zamierzała promować się na medialnym związku.
Nigdy nie chciałam i nie zależało mi, aby prywatne wydarzenia służyły mi do autopromocji. Zależało mi, żeby jak najdłużej przeciągnąć moment, kiedy wyjdzie na jaw, z kim jestem związana. Szybko detektywi z Instagrama wydedukowali jednak kim jest mój tajemniczy chłopak, bo wrzucaliśmy na IG zdjęcia z tych samych miejsc (...) – objaśniła.
ZOBACZ TAKŻE: Agnieszka Chylińska strofowała Julię Wieniawę w "Mam talent!". "Pamiętaj, że masz chłopaka"
Co najbardziej urzekło Karolinę Gilon w Mateuszu?
Karolina nie robi tajemnicy z tego, że nie miała łatwego dzieciństwa. Jej ojciec zostawił ją, gdy była mała. Jak przekonuje, długo szukała partnerów, którzy go przypominali. Na szczęście terapia pozwoliła celebrytce przezwyciężyć problemy.
Mateusz jest jego (ojca) przeciwieństwem. Ma w sobie spokój, pewność siebie, ciepło i nie jest zarozumiały. Nie walczy ze mną. Zawsze działo się tak, że gdy druga strona chciała walczyć, zakładałam na siebie zbroję i działałam tak, żeby te walkę wygrać. Dziś już tej zbroi nie ma – wyznała.