W Polsacie "Taniec z gwiazdami", a TVN pokaże... film, który ZJECHALI krytycy
TVN w niedzielę wieczorem pokaże film z Vanessą Aleksander i Agnieszką Więdłochą w rolach głównych. "Klątwa" po premierze spotkała się z ostrym przyjęciem wśród krytyków, rozczarowani byli też widzowie. Nie pomogła nawet gwiazdorska obsada, w której znalazła się m.in. Danuta Stenka.
W niedzielne wieczory widzowie Polsatu mogą obejrzeć kolejny odcinek "Tańca z gwiazdami", a TVP wyemituje program "Rolnik szuka żony". Obie produkcje cieszą się dużą popularnością wśród widzów, dlatego władze TVN mają twardy orzech do zgryzienia, jak przyciągnąć widzów do siebie. W tę niedzielę o godz. 21:15 pokaże film, który zebrał na FilmWebie wyjątkowo niskie oceny – krytycy ocenili go na 3,2 pkt na 10 możliwych. Użytkownicy serwisu FilmWeb ocenili film nieco wyżej, bo na 4,4 gwiazdki.
TYLKO U NAS: Michał Wiśniewski o konsekwencjach swojej wypowiedzi o wazektomii. "Kobieta nie jest producentem dzieci"
O czym opowiada film "Klątwa"?
Film przedstawia historię dwóch sióstr. Nastka (Vanessa Aleksander) to osoba beztroska, której życie upływa na wierze w horoskopy i parapsychologię, a jej sprawy osobiste i zawodowe są w chaosie. Monia (Agnieszka Więdłocha) jest żoną i matką, która nad wszystkim ma pełną kontrolę i drobiazgowo planuje każdą chwilę. Różne charaktery sprawiają, że ich relacje są napięte.
Los (lub przeznaczenie) sprawia, że jednocześnie trafiają do rodzinnego domu, gdzie mieszka ich matka (Danuta Stenka) i babcia (Anna Nehrebecka). Tam odkrywają, że ich życiowe pech nie jest przypadkiem. Okaże się, że ich przodek, szlachcic Bogusław Brzeziński (Rafał Rutkowski), skradł papieżowi święty obraz o uzdrawiającej mocy, co sprowadziło na rodzinę klątwę. Siostry podejmują decyzję, by zdjąć z siebie ten ciężar.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Iwona Pavlović odniosła się do słów Tomasza Karolaka. Przyznała wreszcie, jak go ocenia
Krytycy nie zostawili suchej nitki na "Klątwie"
Krytycy związani z portalem FilmWeb ostro skrytykowali "Klątwę", przyznając mu tylko 3 lub 4 punkty. Wśród recenzji czytamy:
Mieć taką obsadę i tak sknocić to trzeba umieć. Bezpieczny, zachowawczy, do niedzielnego rosołu, po "Familiadzie".
Komedia, kryminał, slapstick i tuzin innych konwencji, a w rezultacie wielkie nic o niczym...