Kuba Szmajkowski tłumaczy się z afery w Twoja Twarz Brzmi Znajomo. "Mam doświadczenie, jeśli chodzi o hejt" [WIDEO]

Kuba Szmajkowski jako nastolatek wygrał pierwszą edycję programu "The Voice Kids". Dzięki temu mógł nagrać płyty i śpiewać w zespole 4dremears. Teraz musi zmierzyć się z niezłą aferą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Nasza reporterka, Karolina Motylewska, spytała młodego muzyka, jak ocenia możliwość wzięcia udziału w takim programie jak "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Czego się tam nauczył, co wspomina najlepiej?

Jest super. Ja zawsze o tym marzyłem, aby być w tym programie, bo zawsze oglądałem różne edycje, podziwiałem uczestników, jak bardzo są w stanie zbliżyć się do danej postaci, zmienić głos i świetnie się bawić. Mega korzystam z tego momentu, bo to daje mi ogromny rozwój, nie tylko wokalny, ale też pod względem aktorskim, czego osobiści nie posiadam i nigdy nie potrafiłem takich rzeczy, więc mogę się wiele trików nauczyć.

Ostatnio Kuba Szmajkowski wygrał jeden z odcinków. Jak się czuje jako zwycięzca?

Jest to na pewno duże wyróżnienie, ponieważ poziom tej edycji jest niesamowicie wysoki. Wszyscy uczestnicy świetnie śpiewają, świetnie wykonują pracę. Zresztą zobaczycie sami w kolejnych odcinkach, że wybór komu przyznać punkty jest mega ciężki i zawsze mam dylemat.

Media za granicą rozpisują się o sytuacji w programie. Jedna z charakteryzacji przypomina bowiem tzw. blackface, zjawisko, które istniało od końca XIX wieku i służyło do wyszydzania osób ciemnoskórych. Jak Kuba Szmajkowski ustosunkował się do tej afery?

Wszystko jest napisane w moim oświadczeniu na Instagramie. Ja jestem osobą, która przede wszystkim ciężko pracuje. I bardzo się cieszę, że mogę tu być jeśli chodzi o ten program. Daje mi to ogromną możliwość rozwoju. Oczywiście - są momenty takie jakie są. Ale ja jestem osobą, która stara się widzieć bardziej te pozytywy niż te negatywy. Zresztą też mam doświadczenie jeśli chodzi o hejt, ponieważ wcześniej byłem w programie Voice Kids i to się zdarzało również wtedy, kiedy byłem w projekcie 4dremears więc nie jest mi to obce.

Kuba w swoim oświadczeniu napisał, między innymi:

Śpiewamy oryginalne teksty z ich utworów, odwzorowujemy oryginalne zachowania, ruchy i gesty, a stylizacja, makijaż czy fryzura mają upodobnić nas do naśladowanych artystów, gdyż właśnie na tym polega ten program. Z wielkim szacunkiem odnoszę się do każdej postaci, w którą mam się wcielać w tym programie i na pewno nigdy nie miałem intencji, aby kogokolwiek obrażać czy ośmieszać. (...) Wszelkie formy rasizmu czy dyskryminacji ludzi z uwagi na ich pochodzenie, kolor skóry, religię lub płeć są mi zupełnie obce, są całkowicie niezgodne z moimi wartościami, a kierowane wobec mnie oskarżenia bardzo mnie bolą.

Co wy na to?