Mariusz Kozak gorzko o zarobkach w "Gogglebox". Musi mieć inne źródła dochodu

Mariusz Kozak to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych uczestników "Gogglebox". Ostatnio zdradził, czy można utrzymać się za wynagrodzenie z programu. Jego odpowiedź może zaskakiwać.

Mariusz Kozak od blisko 9 lat komentuje programy telewizyjne i seriale w "Gogglebox", czyli najpopularniejszym programie TTV. Razem z Jackiem Szawiołą stworzyli jeden z najbardziej lubianych i zabawnych duetów. Ich komentarze często były pełne sarkazmu, ale też humoru. I choć panowie w trakcie trwania produkcji przestali być parą, to nie przeszkodziło im, aby dalej zasiadali wspólnie przed telewizorem i bawili fanów programu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przez te wszystkie lata w "Gogglebox" widzowie mogli oglądać kilkudziesięciu uczestników. Wśród nich właśnie Mariusza Kozaka z Jackiem Szawiołą. W rozmowie z Kozaczkiem, celebryta zdradził, jak w ogóle rozpoczęła się ich przygoda z show TTV. Co ciekawe, para nie zgłosiła się sama, a została zaproszona na casting. I tak też zaczęła się ich przygoda z "Gogglebox".

Zobacz też: 84‑letnia Emilia Krakowska o zawodzie aktora. "My musimy pracować na okrągło"

Choć wydawać by się mogło, że praca w telewizja zawsze przynosi duże dochody, to zaprzecza temu m.in. Mariusz Kozak. W rozmowie z Kozaczkiem wyznał, że nie otrzymuje kokosów i traktuje "Gogglebox" jako dodatkowe źródło dochodu. Ponadto pracuje w dwóch innych miejscach, dzięki czemu może żyć na dobrym poziomie.

To jest bardzo fajna robota. Polecam "Gogglebox" i występowanie w telewizji jako element swojej pasji, natomiast zawsze trzeba mieć drugie czy trzecie źródło dochodu, ponieważ telewizja jest okrutna - dziś jesteś, jutro może Cię nie być. Ja mam jakieś trzy źródła dochodów i jest mi dobrze - powiedział we wspomnianym wywiadzie Kozak.