Mąż Skrzyneckiej w kontrowersyjnym programie. Jak aktorka zareagowała na "jego prywatną zemstę"?
Mąż Katarzyny Skrzyneckiej, Marcin Łopucki, wziął udział w programie "Drag Me Out". Kontrowersyjny format wzbudza sporo emocji w polskich mediach. Jak aktorka zareagowała na nietypowe wyzwanie swojego partnera? Wyznał to w rozmowie z nami.
09.03.2024 | aktual.: 09.03.2024 10:34
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak Katarzyna Skrzynecka zareagowała na męża w "Drag Me Out"?
Marcin Łopucki, mąż Katarzyny Skrzyneckiej, wziął udział w budzącym spore emocje programie TVN Drag Me Out. Program zaliczył swoją premierę 5 marca. Biorący w nim udział mężczyźni dzięki znanym drag queens przechodzą totalne przemiany. Partner popularnej aktorki powiedział nam, że liczy na spory sukces tego formatu w Polsce.
Wróżę sobie, że to będzie nasz wspólny sukces i mam nadzieję, że dzięki nowości uda się zaprosić mnóstwo widzów przed ekrany - powiedział.
Jak Katarzyna Skrzynecka zareagowała na fakt, że jej mąż weźmie udział w Drag Me Out? Ona sama musiała poddać się wielu spektakularnym metamorfozom podczas swojej kariery. Nie była więc zdziwiona decyzją męża. Wsparcie otrzymałem również od córek.
Katarzyna jest świetną wyzwoloną kobietą, która robi niesamowite rzeczy. Nawet przez sekundę nie mieliśmy wątpliwości, bo i ona od lat dokonywała transformacji. To była moja prywatna zemsta - ja ją chciałem czymś zaskoczyć. Najbardziej zatroskany byłem, czy dadzą sobie z tym radę moje córki. Fascynacja mojej córki była jednak wielka - wyjaśnił.
Mąż Skrzyneckiej o głównym przesłaniu
Zapytaliśmy Łopuckiego o to, jaka według niego jest główna misja Drag Me Out. Jak twierdzi, ma za zadanie przede wszystkim nauczyć widzów słuchać drugiej strony:
Opowiada o tym, że wszyscy mamy swoje drogi, każdy kroczy i myśli inaczej, każdy ma swój światopogląd i dopóki druga strona nas nie krzywdzi, to warto jej wysłuchać. Nawet, jeżeli nie leży to na naszym szlaku, to warto mieć przyjemność obcowania z nowymi ludźmi i ich poznawać. Dzięki temu świat jest piękniejszy. Bo jaki by był ten świat, gdyby wszyscy myśleli i robili to samo? Smutny i szary.