Niezwykły wynik w "Familiadzie". Ten odcinek przeszedł do historii
Chociaż "Familiada" zazwyczaj kojarzona jest z nieudanymi żartami prowadzącego i wpadkami uczestników, to jeden z odcinków stanowi wyjątek od reguły. Chodzi o występ pana Andrzeja z 2005 roku, gdy mężczyzna zdobył w finale 197 punktów i tym samym zapisał się w historii programu.
23.05.2024 10:19
"Familiada" gości na ekranach naszych telewizorów już od trzydziestu lat, a widzowie z zapartym tchem śledzą rywalizacje drużyn, które w każdym odcinku walczą o zdobycie głównej nagrody wynoszącej 25 tysięcy złotych. Jeszcze inni czerpią wielką przyjemność z oglądania tego programu ze względu na prowadzącego, którym od początku jest Karol Strasburger i co odcinek bawi ich kolejnymi "sucharami".
Choć w ciągu trzech dekad byliśmy więc świadkami wielu spektakularnych wpadek, jednak w 2005 roku w jednym z odcinków zdarzyła się wielka rewolucja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
197 punktów w finale "Familiady"
W 2005 roku w programie pojawiła się drużyna Depów, której udało się awansować do finału. Do walki o główną nagrodę stanęli dwaj panowie - Kamil i Andrzej. Niestety, ale ten pierwszy nie popisał się wiedzą i zdobył dla swojej rodziny jedynie 5 punktów. Gdy przyszła kolej na pana Andrzeja, ten w ogóle nie przejął się wynikiem swojego poprzednika i podjął się walki o nagrodę, mówiąc, że na pewno sobie poradzi.
ZOBACZ TEŻ: Karol Strasburger: "różnica wieku nie istnieje jako problem". Jego żona jest młodsza o 37 lat
Fenomenalny występ w "Familiadzie"
Chociaż wszyscy wątpili w to, że Andrzejowi uda się zdobyć 195 punktów, które potrzebne były do wygranej, ten trafił w prawie wszystkie najwyżej punktowe odpowiedzi. W ostateczności zgarnął aż 197 punktów i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo. Sam zapisał się z kolei w historii programu jako jeden z najlepszych uczestników.
Oglądaliście wspominany wyżej odcinek "Familiady"? Pamiętacie jeszcze inny występ, który zaskoczył was równie mocno, co ten należący do pana Andrzeja?