Szykuje się transfer roku! Chylewska przejdzie do TVP? Niedawno skarżyła się na branżę
Paulina Chylewska, która od lat pracuje w redakcji sportowej, postanowiła zwrócić uwagę na problem, z jakim przez lata musiała się mierzyć. Dziennikarka nie ukrywała, że marzy o zmianach.
W obliczu zmian, które w Telewizji Polskiej trwają w najlepsze, media obiegła wiadomość o tym, że Paulina Chylewska po 7 latach postanowiła wrócić do pracy na Woronicza. Dziennikarka, która w ostatnim czasie pracowała w Polsacie, przed laty była gwiazdą TVP. Chylewska pracowała w Telewizji Polskiej w latach 1996-2017. Wówczas można było ją oglądać w programach takich jak "Rower Błażeja", "Kawa czy herbata?", "Pytanie na Śniadanie" czy "Dzień dobry, Polsko!".
Największą popularność przyniosła jej jednak praca w serwisie portowym TVP, gdzie udzielała się przy wydarzeniach sportowych m.in. transmisjach z igrzysk olimpijskich czy piłkarskich mistrzostw świata i Europy, co sprawiło, że dziś Chylewska jest jedną z najbardziej znanych dziennikarek sportowych w Polsce. Okazuje się jednak, że kariera gwiazdy telewizyjnej nie zawsze była usłana różami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bogdan Kalus o zwolnieniach w TVP i powrocie serialu "Ranczo"
Paulina Chylewska skarży się na branże
Jakiś czas temu Paulina Chylewska otworzyła się w swoich mediach społecznościowych na temat seksizmu, jaki panuje w świecie dziennikarstwa sportowego. Dziennikarka nie ukrywała, że sport to dziedzina życia, która wciąż jest postrzegana jako typowo męska, a ona sama w trakcie swojej ponad 20-letniej pracy w branży wielokrotnie musiała udowadniać swoje kompetencje.
Od lat jestem dla dziennikarzy tzw. kobietą w męskim świecie. Przestali mi już szczęśliwie zadawać pytanie o to, czy wiem, na czym polega spalony, ale nadal zdarzają się pytania o to, czy kobiety dziennikarki sportowe, komentatorki, ekspertki mają "ocieplać" sport - wzynała.
Paulina Chylewska marzy o zmianach w telewizji
Dziennikarka zdradziła również, o jakich zmianach marzy.
Marzę, by nasze kompetencje nie były postrzegane przez pryzmat płci. Mam nadzieję, że się doczekam - dodała dziennikarka w poście opublikowanym na Instagramie.