"Przyjaciółki": ulubienica widzów wraca do serialu. "Jestem przeszczęśliwa!"

W "Przyjaciółkach" ostatnio sporo się dzieje. Z pracy w formacie zrezygnowała Anita Sokołowska, która u boku Magdaleny Stużyńskiej, Joanny Liszowskiej i Małgorzaty Sochy grała Zuzę – jedną z głównych bohaterek.

Grana przez Sokołowską postać została uśmiercona w drugim odcinku najnowszego sezonu. Sama aktorka szczerze powiedziała reporterce Jastrząb Post Karolinie Motylewskiej o tym, dlaczego zdecydowała się zakończyć pracę na planie serialu.

Wypalenie. Ja lubię być uczciwa wobec siebie i wobec widza. Poczułam, że już zagrałam tak dużo w tej postaci przez te 10 czy 11 lat, że już więcej nie mogę. Więc taka moja uczciwość, że ja lubię swoją pracę, kocham ją i chcę wstawać i iść do niej radosna, a przestało tak by – ujawniła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

21 września ogłoszono świetną wiadomość. Do pracy w serialu wraca Agnieszka Sienkiewicz, która znów wcieli się w postać Doroty. Osobiście aktorka poinformowała o tym w wideo opublikowanym na koncie "Przyjaciółek" na Instagramie.

Na Zanzibarze doszły mnie słuchy, że państwo tęskniliście za moją bohaterką, więc z ogromną przyjemnością zawitam ponowie do serialu. Mam nadzieję, że dla was też to będzie przyjemność. Dziękuję za te wszystkie ciepłe słowa, które docierały do mnie przez dwa lata. Jestem absolutnie przeszczęśliwa, że mogę znowu stanąć na planie z tą ekipą i tymi ludźmi – przekazała, nie kryjąc satysfakcji.

Internauci przywitali ją serią entuzjastycznych komentarzy. A oto one:

Nareszcie. Powraca pani w idealnym momencie, przyda się troszkę humoru po odejściu Zuzy.

Ale extra news. Super, już nie mogę się doczekać nowych odcinków z Dorotką.

Super informacja! Czemu nie można było z Naszą Zuzą też tak zrobić.

Zaledwie kilka dni wcześniej Karolina Motylewska zapytała Agnieszkę o "Przyjaciółki". Wówczas odpowiedź była dość enigmatyczna.

Wspominam ten serial z ogromną miłością i sentymentem. Natomiast parę lat temu podjęłam taką decyzję, aby pójść inną drogą i ten wątek zakończyć, bo czułam, że muszę. Że po dziesięciu latach muszę zrobić przestrzeń i oddech na inne rzeczy - zaczęła. Ja tam nie umarłam. Anita ma gorzej. Ja nie umarłam. Zawodowe drogi na razie ominę, co przede mną. Ale na pewno to był piękny czas

Gdy Karolina doprecyzowała, czy w takim razie jest szansa na to, że jej postać jeszcze wróci do serialu, aktorka odpowiedziała:

Dlatego też nie chciałam umierać.

Czyżby już wtedy wiedziała, co się święci? Na to wychodzi!