"Rolnicy. Podlasie": Andrzej zirytował fanów. Po tym, co zrobił, grożą bojkotem
Rolnicy. Podlasie. Andrzej z Plutycz prężnie działa na YouTube. Niestety, nie wszyscy fani doceniają jego aktywność. Niektórzy zapowiadają bojkot programu.
14.09.2023 | aktual.: 14.09.2023 15:04
Rolnicy. Podlasie to jedna z najpopularniejszych propozycji programowych stacji Fokus TV. W każdym odcinku ukazywane są losy mieszkańców regionu, stanowiącego mozaikę wielu kultur i religii. Oczywiście, głównym punktem zaczepienia jest ich praca na roli.
Dzisiaj rolnik musi być nie tylko hodowcą, ale też mechanikiem, ekonomem, księgowym, biologiem i w pewnym zakresie weterynarzem. Uprawa roślin wymaga nie tylko wiedzy na temat wzrostu roślin i różnorodności odmian, ale również ogromnego nakładu pracy, którą trzeba wykonać w ściśle określonym czasie. Tłem opowieści jest wielobarwne Podlasie, region krzyżujących się kultur, mieszania się prawosławia i katolicyzmu, ale przede wszystkim kraina wspaniałych ludzi, kochających ziemię, kultywujących spuściznę po rodzicach, a nawet dziadkach – czytamy opisie serialu na stronie Polsatu.
Jeden z uczestników reality show, Andrzej z Plutycz, nie tylko pojawia się na srebrnym ekranie, ale również rozwija zasięgi na swoim kanale w serwisie YouTube.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rolnicy. Podlasie. Fani chcą bojkotować kanał Andrzeja
W nowym odcinku programu Andrzeja pt. "Po co przyjechał Bogdan Kubala do Andrzeja z Plutycz Rolnicy z Podlasia" zrelacjonowano gospodarskie spotkanie tytułowych rolników. Materiał jest raczej nudny: panowie rozmawiają na prozaiczne tematy.
Część widzów liczyło na więcej, ponieważ Andrzej zapowiedział, że jeśli jego kanał przebije barierę 100 tys. subskrybentów (a tak się stało), nagra specjalny epizod.
Oddaj ludziom obietnice. Zwykły złodziej, który obiecuje, a słownym nie jest. Nawołuje do bojkotu w związku z obietnicą specjalnego odcinka, bo 100, a jeszcze (...) się tym chwali. Żegnam naciągaczu.
Pan Andrzej chwali się, że dostał 100 tysięcy subów. A widzom obiecał niespodziankę i nie wywiązał się z obietnicy. Niehonorowo.
Obiecanki cacanki. Jaką on zrobi niespodziankę widzom?
O to właśnie chodzi. Tak szanuje widzów – pisali w sekcji komentarzy.
Myślicie, że rzeczywiście Andrzej ma powody do niepokoju?