"Sanatorium miłości". Podczas ślubu Darka znajomi z programu zrobili mu afront. Tak się zachowali

Dariusz Kosiec, który wziął udział w programie "Sanatorium miłości" nie kryje żalu do kolegów z programu. Nawet w obliczu tak ważnej okazji jak jego ślub, nie potrafili zachować się jak trzeba. Co takiego zrobili?

Dariusz Kosiec wystąpił w  "Sanatorium miłości" i choć nie znalazł tam wielkiego uczucia, to właśnie dzięki programowi poślubił Jolę. Niestety, nie obyło się bez zgrzytu ze strony znajomych Darka z programu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dariusz był jedną z bardziej barwnych postaci "Sanatorium miłości". Otwarcie deklarował, że zależy mu na partnerce, która będzie dorównywać mu temperamentem w łóżku. Niestety, żadna z pań nie przypadła mu do gustu.

Tuż po emisji programu koleżanka jego byłej żony przekazała mu kontakt do swojej przyjaciółki. Jak się okazało, strzała amora trafiła obydwoje. W lipcu 2023 Darek i Jola powiedzieli sobie "tak". Wesele było piękną i bardzo romantyczną uroczystością. Niestety, nie obyło się bez zgrzytu i to ze strony znajomych z programu.

Darek nie ma najlepszego zdania na temat swoich kolegów z programu. Miał nadzieję, że relacje, nawiązane podczas kręcenia kolejnych odcinków, pozostaną. Niestety, nie do końca tak się stało.

Tak szczerze, to podczas kręcenia programu wszyscy obiecywali sobie, że będziemy się spotykać i siebie dzwonić. Że co roku będziemy robić spędy. To były czcze obietnice, wszystko się skończyło. Gdy zaprosiłem wszystkich na ślub, tylko trzy osoby przyjechały. Były Ula Flisek, Ewa Sitarz i Anita - powiedział Darek "Faktowi".

Rozżalenie Dariusza jest uzasadnione - ślub jest bardzo ważną okazją w życiu każdego człowieka i każdy chciałby mieć w takiej chwili wokół siebie bliskich ludzi. Nic zatem dziwnego, że Dariusz ma pretensje do uczestników programu, choć podkreślił też, że na Ulę, Ewę i Anitę zawsze może liczyć.

Nowożeńcy wypoczywają teraz podczas podróży poślubnej.