Teresa Lipowska trzęsie planem "M jak Miłość". Trzyma się zasady ustalonej z Pyrkoszem
Teresa Lipowska jest nestorką w serialu "M jak Miłość". Okazuje się, że ciepła babcia w rzeczywistości potrafi żelazną ręką trzymać całą ekipę. Jaka zasada jest dla niej najważniejsza?
13.09.2023 09:36
Teresa Lipowska od 23 lat pojawia się w roli Barbary Mostowiak w serialu M jak Miłość. Okazuje się, że to ona trzyma całą ekipę żelazną ręką. Trzyma się jednej zasady, wprowadzonej przez Witolda Pyrkosza. Choć on już odszedł, Teresa pilnuje, by nikt o tym nie zapomniał.
Teresa Lipowska to ukochana babcia z planu
Aktorka związana jest z jednym serialem już niemal od ćwierć wieku. To oznacza, że była światkiem dorastania i dojrzewania wielu aktorów. Katarzyna Cichopek zaczynała przygodę z serialem jako siedemnastolatka! Niektórzy zaś grali, będąc niemowlętami.
Ten serial trwa 23 lata i niektórzy są przez te 23 lata. Przecież te wszystkie wnuki powyrastały niemalże na moich rękach. I bliźniaki, i Krystian, czyli syn Marka. Czteromiesięczne dziecko przyniosłam do domu w serialu, a w tej chwili chłopak ma 22 lata - cytuje słowa Teresy Pomponik.
Zasada Teresy Lipowskiej na planie
Okazuje się, że poza tym, że Lipowska jest jak ukochana babcia, ma żelazne zasady, których się trzyma. A także trzyma się ich cały plan. Nestorka rodu jest jednocześnie strażnikiem dobrego wychowania.
Jeszcze gdy Witek Pyrkosz żył, to myśmy wprowadzili pewnego rodzaju obowiązek, żeby nie kląć. Wituś już odszedł, ale oni się jeszcze przy mnie wstrzymują od różnych wulgaryzmów. I to wszyscy obserwują - kiedy przychodzą nowi, mówią, że tu jest zupełnie inna atmosfera - wyznała w wywiadzie dla SilverTV.
Teresa Lipowska trzęsie całym planem i wszyscy dostosowują się do jej życzenia. Trzeba jednak przyznać, że to niewielkie wyrzeczenie.
Gwiazda wyznała, że jest bardzo związana z serialem. Choć nie do końca podoba jej się w tej chwili kierunek, w jakim podążają scenarzyści, nie zamierza zostawić swoich widzów.
Często dziennikarze pytają, czy ta rola mi się nie znudziła, czy nie chcę odejść. Odejdę, kiedy serial się skończy - powiedziała magazynowi Świat i ludzie.