TYLKO U NAS! Namiętne sceny w "TzG". Kaczorowska i Rogacewicz komentują własny POCAŁUNEK
"Taniec z gwiazdami". Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz ponownie podnieśli temperaturę w ostatnim odcinku programu. W pewnym momencie ich usta się zbliżyły, a widzowie mogli podziwiać gorący pocałunek. W rozmowie z naszym portalem para zabrała głos.
Na parkiecie "Tańca z gwiazdami" iskrzy w najlepsze. Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz w ostatnim odcinku ponownie zaskoczyli publiczność, w pewnym momencie całując się namiętnie. Nasza reporterka miała okazję porozmawiać z parą, która podzieliła się krótkimi refleksjami po swoim kolejnym występie.
ZOBACZ TEŻ: TYLKO U NAS! Rafał Maserak zabójczo szczerze o tańcu Tomasza Karolaka. "Za bardzo mu NIE IDZIE"
Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz o namiętnym pocałunku na parkiecie
"Taniec z gwiazdami". Kolejny pocałunek Kaczorowskiej i Rogacewicza
W rozmowie z Karoliną Motylewską zakochani mieli sposobność wyrazić swoją wielką radość po otrzymaniu 40 punktów. Nie zamierzają jednak spoczywać na laurach.
To jest ogromna radość, jasne. Natomiast zawsze powtarzam, że do niczego się nie przywiązujemy. Zaraz ta niedziela się kończy i będzie w przeszłości. Zabieramy się do pracy z pokorą dalej - powiedziała Kaczorowska.
Zapytani o pocałunek, potwierdzili, że w żadnym wypadku nie był on planowany:
To są rzeczy nieplanowane, one się po prostu dzieją. To jest radość.
"Taniec z gwiazdami". Kaczorowska: "Nieważne, co powiedzą"
Kaczorowska przyznała, że wspólnie ze swoim partnerem nie przejmują się aż tak ocenami jury. Najważniejsza jest dla nich realizacja wcześniej ustalonych założeń.
Jak zatańczyliśmy to już wiedziałam, że nieważne, co powiedzą... Ja już czułam, że Marcin tak dobrze zatańczył, że zrobiłeś wszystkie rzeczy, nad którymi pracowaliśmy cały tydzień - podkreśliła.
Rogacewicz dodał:
Dużo radości w tym było, takiego luzu. To mi się podoba. To było dla mnie zadanie do zrealizowania w tym tygodniu.
ZOBACZ TEŻ: TYLKO U NAS! Barbara Bursztynowicz gorzko o niskich notach w "TzG". Odpowiada Pavlović: "Troszkę ZABOLAŁO"