Widzowie atakują Rolanda z "Rolnik szuka żony". "Powodzenia życzę jego wybrankom"
Roland, jeden z uczestników "Rolnik szuka żony" stał się obiektem licznych komentarzy widzów programu. Wszystko... przez jego mamę. Internauci ostrzegają jego partnerki.
"Rolnik szuka żony" to jeden z najpopularniejszych programów rozrywkowych w Polsce, emitowany na antenie TVP1. Program zadebiutował w 2014 roku i od tego czasu zdobył ogromną popularność, przyciągając przed telewizory miliony widzów. Każda edycja programu pokazuje historie rolników z całej Polski, którzy w blasku kamer poszukują prawdziwej miłości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marta Manowska o programie "Origins Of Love. Polak szuka żony". Obawia się konkurencji?
Roland z "Rolnik szuka żony" i jego mama. Widzowie zniesmaczeni
W pierwszym odcinku nowej serii programu "Rolnik szuka żony" uczestnicy i uczestniczka czytali listy, które wysłali do nich kandydaci do ich serca. Spośród zgłoszeń wybierali te, które zwróciły ich uwagę, by zaprosić kilka osób do bliższego poznania się.
W pewnej chwili do Rolanda, czytającego listy, dołączyła jego mama. I choć kobieta do kamery powiedziała, że najlepiej byłoby, żeby jej syn sam podejmował decyzje, to widzom nie spodobała się sama jej obecność.
- Szanujemy się wiadomo, ale chłop ma za chwilę 40 lat. Mamusia chyba nie jest potrzebna. Szczególnie przy wyborze dziewczyny.
- On czytał te listy z mamą? To powodzenia życzę jego wybrankom.
- Roland jest do kupienia w pakiecie razem z mamą.
- Jak w pierwszym odcinku przy czytaniu listów u chłopa lat 37 siada matka, to naprawdę... - piszą internauci.
To nie pierwsze "czerwone flagi" u Rolanda z "Rolnik szuka żony"
To nie pierwszy raz, gdy widzowie zwracają uwagę na zachowanie Rolanda. Już wtedy, gdy ogłoszono, kto ma szansę wziąć udział w nowym sezonie programu, gdy Roland określił, jakiej kobiety szuka, by została jego partnerką, wiele osób zarzucało mu, że chce kogoś o wiele młodszego od siebie.
- 37-letnie stare dziady, chcące randkować z 25-latkami to jest takie powalone, że w głowie się nie mieści. Obleśne.
- Facet ok 40. który mówi o 25-latce, brzmi trochę jak pedofil.
- 37 latek szuka 25 latki... Aha... Ok. Spoczko. Typ mocno niedojrzały... Szuka podświadomie kogoś na swoim poziomie emocjonalnym... Chętnie pogadałabym z jego była narzeczoną, tu może dowiedzielibyśmy się wiele... Dla mnie czerwona flaga.
- Każdy mężczyzna, który szuka kobiety dużo młodszej i nie chce w swoim wieku, to jest czerwona flaga, pokazujący, że chce mieć władzę i kontrolę, a nie zdrowy związek.
- Szuka tyle lat młodszej? Jedna wielka czerwona flaga - pisali wówczas internauci.