Widzowie ostro podsumowują 11. sezon "ŚOPW". W sieci lawina komentarzy
11. edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie zachwyciła widzów — wielu stwierdziło, że to najgorszy sezon, jaki widzieli. W komentarzach pojawiło się sporo zarzutów — krytykowano ekspertki, formułę show i wiejącą z odcinków nudę.
Jedenasta edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" była emitowana na antenie TVN do 2 grudnia. Widzowie ponownie śledzili losy nowych uczestników poddanych eksperymentowi małżeństwa. W tej odsłonie udział wzięło sześć osób, dobranych w trzy pary — Kasia i Maciej W., Kaja i Krystian oraz Karolina i Maciej K. Nie zabrakło jednak konfliktów, rozczarowań i nawet rezygnacji z programu, które sprawiły, że finał nie przyniósł oczekiwanego happy endu — żadne z małżeństw nie przetrwało.
Sylwia Bomba i Greg Collins planują wziąć ślub umowny! Co z intercyzą?
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Ostra krytyka widzów
Ostatnia odsłona programu spotkała się z wyjątkowo krytycznym odbiorem publiczności. W komentarzach dominowały głosy rozczarowania – widzowie narzekali na nudę, przeciągające się przygotowania do ślubów i brak emocjonujących zwrotów akcji.
"I znowu te miny niezadowolone, problemy, wywody i pretensje... Młodzi ludzie... Ale nic... przemęczyłam wszystkie odcinki", "Dobrze, że się kończy, ta edycja była niewypałem od początku", "To była męczarnia dla widza…", "Najnudniejszy sezon ze wszystkich. Pierwsze 4 odcinki przygotowań do ślubu i ślubów to było przegięcie, mam wrażenie, że nikogo to nie interesuje, potem było niewiele lepiej", "Teraz już wiem, dlaczego pierwsze odcinki wałkowały tyle czasu jeden temat – przygotowań do ślubu. Cały sezon nudny, im dalej, tym gorzej" – pisali.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Eksperci pod ostrzałem
Internauci podkreślali, że program zatracił naukowy charakter i stał się komercyjnym show, w którym pary są dobierane nietrafnie. Krytyka dotyczy zarówno ekspertów, jak i samej formuły – wielu uważa, że to już nie eksperyment, lecz widowisko kosztem uczestników.
"Program był ciekawy w pierwszych edycjach, gdzie ekspertami nie były tylko psycholożki. Ceniłam sobie rolę prof. Bogusława Pawłowskiego. Od kilku sezonów to tylko show, bezwzględnie moderowane przez produkcję programu w celach komercyjnych. Bardzo szkodzi to uczestnikom. Nie chcę tego więcej oglądać. W mojej ocenie mocno nieetyczny program", "4 pary na 30 par eksperymentu są w związku. Porażka programu i ekspertek za złe dobranie par", "Tragicznie dobrane pary! Nie dało się oglądać!", "Niestety każda z par nie pozostawia wątpliwości, że nie pasują do siebie! Proszę zastanowić się nad doborem psychologów".