Zapadł wyrok w sprawie zwycięzców "Love Island". Mogło chodzić nawet o milion złotych
Mikołaj Jędruszczak poinformował o pozytywnym dla niego wyroku w sprawie o pożyczkę, jakiej miał udzielić byłej partnerce Sylwii. Zwycięzcy "Love Island" mogli sądzić się o nawet ponad milion złotych. Jaka była decyzja sądu?
Mikołaj Jędruszczak z "Love Island" pozwał byłą partnerkę 
Mikołaj Jędruszczak i jego była już partnerka Sylwia zwyciężyli w 1. edycji "Love Island" i dołączyli do grona krajowych celebrytów. Niestety, ich relacja nie przetrwała próby czasu, a rozstanie przebiegało burzliwie. Do tego stopnia, że byli partnerzy spotkali się w sądzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Sablewska o "Tańcu z gwiazdami". Dlaczego nie widzi tam dla siebie miejsca? "Nie chciałabym się ośmieszyć"
Mikołaj Jędruszczak cieszy się z wyroku. Sąd zadecydował w sprawie zwycięzców "Love Island"
W 2022 roku Mikołaj Jędruszczak wspominał o wysokiej pożyczce, jakiej miał udzielić byłej już partnerce. Zasugerował, że chodziło nawet o milion złotych, bowiem mówił o "sześciocyfrowej kwocie". Postanowił dochodzić swoich praw w sądzie i za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że zapadł wyrok.
Informacja. Wyrokiem z dnia 25.03.2024 r. Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie o pożyczkę: zasądził od Sylwii M. na rzecz Mikołaja Jędruszczaka xxx xxx złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz obciążył Sylwię M. kosztami procesu. Wyrok jest nieprawomocny - poinformował.
Zwycięzcy "Love Island" rozstali się w atmosferze skandalu
Sprawa pożyczki to nie pierwsza scysja po rozstaniu Mikołaja i Sylwii. Niedługo po rozstaniu pokłócili się o psa, którego mężczyzna miał sobie rzekomo przywłaszczyć. Kwestia pieniędzy okazała się jednak o wiele ważniejsza.
Nagrywając to stories, czuję się fatalnie. Nigdy nie myślałem, że będę musiał wystąpić z apelem do mojej byłej partnerki, szczególnie jeżeli w grę wchodzi tak delikatna i wrażliwa kwestia jak pieniądze. A dokładnie pożyczka, której jej udzieliłem - opowiadał w 2022 roku Mikołaj w mediach społecznościowych.
Sama zainteresowana do tej pory nie odniosła się do sprawy.
