Anna Popek dalej rozpacza po utracie pracy w "PnŚ"? Zamieściła wymowny post

Anna Popek dalej rozpacza po utracie pracy?
Anna Popek dalej rozpacza po utracie pracy?
Źródło zdjęć: © KAPIF

27.01.2024 18:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Anna Popek niedawno utraciła pracę w "Pytaniu na Śniadanie". Co u niej słychać? Zamieściła wpis, który wiele wyjaśnia.

Anna Popek znalazła się wśród tych gwiazd "Pytania na Śniadanie", które niedawno pożegnały się z pracą. Ten sam los spotkał wszystkich dotychczasowych prezenterów. W ich miejsce w śniadaniówce pojawili się m.in.: Robert Stockinger, Joanna Górska, Klaudia Carlos, Robert El Gendy, Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz.

Początkowo wiele wskazywało na to, że weteranka Telewizji Polskiej źle zniosła utratę pracy. W rozmowie z Plejadą pokusiła się o niepokojące słowa:

Jako szeregowy pracownik nie mam zwyczaju komentować decyzji moich przełożonych. Nie jest to w dobrym zwyczaju. Na razie przebywam na zwolnieniu lekarskim i – prawdę mówiąc – w ogóle nie nadaję się, żeby występować w telewizji. Mój stan zdrowia nie jest najlepszy.

Jeszcze wcześniej na jej profilach w mediach społecznościowych nie brakowało innych postów, utrzymanych w nostalgicznym stylu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Anna Popek już nie rozpacza po utracie pracy?

Na szczęście Popek po trudnych dla niej doświadczeniach powoli wraca do siebie. W weekend pokazała, jak relaksuje się w długie zimowe wieczory. Pod zdjęciem wanny, nad którą jest rozstawiona deska z książką i świecami, napisała:

Zimowe krótkie dni mają swoje zalety. Można urządzić sobie "wieczór piękna". Maseczki na twarz i na włosy, szczotkowanie i peeling ciała, olejki aromatyczne w dyfuzorze – ja lubię rozmaryn i lawendę – oraz zwieńczenie tych zabiegów czyli kąpiel w wodzie z solą. Do tego ciepłe światło świec... Trzeba też zadbać o dobrą, lekkostrawną kolację i pójść wcześnie spać. Efekt gwarantowany!

Wierni fani prezenterki dali o sobie znać w sekcji komentarzy. Nie zabrakło głosów wsparcia, które Popek niewątpliwie musi doceniać.