Filip Chajzer próbował odebrać sobie życie. Czy Robert Stockinger wiedział, co przeżywa kolega z pracy?

Filip Chajzer przyznał, że po śmierci swojego syna przeżywał tak ciężkie chwile, że myślał nawet o tym, by skończyć ze sobą. Robert Stockinger, który pracował z Filipem w jednej redakcji wyznał, czy miał świadomość tego, co przeżywa jego kolega. "Wszyscy wiemy, jakie trudne momenty przeżył Filip".

Robert Stockinger od niedawna pracuje w TVP i prowadzi program "Pytanie na śniadanie". Wcześniej związany był ze stacją TVN, gdzie mogliśmy go oglądać w "Dzień Dobry TVN". Pracował zatem w jednej redakcji z Filipem Chajzerem. Czy zdawał sobie sprawę, że po tragicznych wydarzeniach z 2015 roku, dziennikarz próbował odebrać sobie życie?

Można powiedzieć, że praca to jedynie praca. W przypadku osób, które mają sporą popularność, trudno nie wiedzieć o ważnych wydarzeniach z ich życia. O śmierci syna Filipa Chajzera mówiły wszystkie media. Czy Robert Stockinger miał świadomość jak mocno Filip przeżywa całą tę sytuację i jakie kroki chciał podjąć?

Nie wiedziałem. Nie wiedziałem, że Filip prowadził taki pamiętnik, bo z tego, co słyszałem, to jest to książka z fragmentami jego zapisków z tych najtrudniejszych lat, także czekam aż ta książka się ukaże i na pewno ją przeczytam.

CZYTAJ TAKŻE: Filip Chajzer przemówił do zmarłego syna. Te słowa łamią serce

Dziennikarz przyznał naszej reporterce, Karolinie Motylewskiej, że miał świadomość, z jakim dramatem życiowym zmaga się jego kolega z pracy. Przyznał, że gdy tylko książka się ukaże, będzie to coś, z czym warto się zapoznać.

Wszyscy wiemy, jakie trudne momenty przeżył Filip. To na pewno będzie bardzo ciekawe, aby poznać te historię od środka i od tego, jak on to wszystko przeżywał.

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.