Iwona Pavlović o Kaczorowskiej nawet nie chciała słuchać. "Ja bym wolała zamknąć temat"
31.03.2024 11:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Iwona Pavlović od czternastu edycji jest jurorką "Tańca z Gwiazdami". Choć jest uznawana za niekwestionowany autorytet w dziedzinie tańca, to przyznaje, że nie zawsze dobrze czuje się w tej roli. Zapytaliśmy też o Kaczorowską. Wymowna odpowiedź gwiazdy!
Iwona Pavlović udzieliła nam obszernego wywiadu. W rozmowie z Karoliną Motylewską opowiedziała o poślubieniu mężczyzny z trójką dzieci. W rozmowie poruszyła także temat romansów w programie i opowiedziała o tym, jak się czuje w swojej roli w "Tańcu z Gwiazdami". Nie mogliśmy nie zapytać o Agnieszkę Kaczorowską, Marcina Hakiela i
Iwona Pavlović o jury i o Marcinie Hakielu
Nowa odsłona "Tańca" przyniosła powiew świeżości, a wraz z nim nowe jury. Tylko Iwona zasiada w jurorskim fotelu od samego początku.
Na temat jury jest mi ciężko się wypowiadać, bo jestem w środku. Ja na pewno czuję się świetnie z tymi osobami, które są. (...) Jest jakaś wizja reżysera, jak to ma wyglądać, być może Marcin by się sprawdził, ja go bardzo szanuję, jest świetnym tancerzem.
Jak oceniła powrót Marcina Hakiela do "Tańca" po tak długiej przerwie?
Bardzo go podziwiam, że po tak długiej przerwie wraca, ale on naprawdę jest w dobrej formie, wszystko jest na miejscu. Super, że to robi. Pokazuje, że trzeba mieć do siebie dystans, może już nie jest mistrzem tańca, tak, jak był kiedyś. Ale jest świetny. Tak więc ja go podziwiam.
Iwona Pavlović przyznała nam, że bycie sędzią na oczach milionów widzów wcale nie jest proste.
Mam wrażenie, że teraz - nie tylko w tańcu - wszyscy chcą być w jury w jakimkolwiek programie. I wszyscy mają kompetencje. No nie do końca. Każde miejsce ma swoje potrzeby. Wcale nie jest tak łatwo być sędzią. Bardzo trudno jest się wypowiedzieć w ciągu 15 sekund - to są kamery, światła, stres.
Ona sama odczuwa presję i stres związane z byciem jurorką.
Ja pomimo ogromnego doświadczenia, gdy zapalają się światła, to siedzę jak na szpilkach.(...) Bardzo dużo osób spala się, potem jest dukanie, a czas już poszedł. Więc z tymi kompetencjami byłabym ostrożna. Bo co to znaczy kompetencje? Według mnie - ja miałam kompetencje sędziego zawodowego, z papierami. Większość ich nie ma, a jednak - chciałoby być sędzią. (..)
Iwona słusznie zwróciła uwagę na fakt, że rola jurora bywa niedoceniana, że jurorom się umniejsza. Wynika to z głębokiego niezrozumienia.
Nie biję w nikogo personalnie, ale zauważyłam taki trend - najlepiej, żeby być sędzią. Bo jaka to trudność usiąść i się pomądrzyć? A ja powiem tak - uwierzcie mi, że to jest trudność. Powiedzieć coś - jak było pięknie - to jest łatwiej. Ale złapać coś merytorycznie w śpiewie czy w tańcu - to nie jest takie łatwe.
Iwona Pavlović o powrocie "Tańca z Gwiazdami" na antenę Polsatu
Iwona opowiedziała nam także o tym, jakie emocje towarzyszyły jurorom podczas pierwszego odcinka po powrocie programu na ekrany.
My w ogóle w pierwszym odcinku byliśmy - nie wiem, czy nazywać to zdenerwowaniem - ale była przerwa, nowa edycja, nowe nadzieje, nowy ciężar. Wszyscy chcą, żeby było wow. Więc myślę, że w pierwszym odcinku nie do końca wszyscy byliśmy sobą. I my to czuliśmy. Była presja, ale też taka pozytywna, bo każdemu zależało, aby publiczność przed telewizorami była usatysfakcjonowana. Dlatego być może Ewa była za ostra, a ja za łagodna. To było takie badanie terenu.
Na koniec zapytaliśmy o Agnieszkę Kaczorowską, jednak próżno było oczekiwać odpowiedzi. Iwona Pavlović stanowczo ucięła temat.
Ja bym wolała zamknąć temat Agnieszki Kaczorowskiej. Po prostu. Stawiamy kropkę.