Jolanta Pieńkowska wróciła do "Dzień dobry TVN". Widzowie mieli kilka zastrzeżeń
Jolanta Pieńkowska ponownie poprowadziła "Dzień dobry TVN" z okazji jubileuszu 20-lecia programu. Powrót dziennikarki do śniadaniówki wywołał spore poruszenie wśród widzów. Większość osób ucieszyła się z widoku Pieńkowskiej, ale niektórzy mieli do niej kilka uwag.
Jolanta Pieńkowska prowadziła "Dzień dobry TVN" w latach w latach 2006-2014, przy czym od 2010 roku partnerował jej Robert Kantereit. Ich wtorkowy powrót do śniadaniówki był związany z hucznymi obchodami 20-lecia programu. Ponowny występ duet na ekranie żywo skomentowali widzowie TVN.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
TYLKO U NAS: Paulina Krupińska o zmianach w "DD TVN"
Jolanta Pieńkowska i Robert Kantereit wrócili do "Dzień dobry TVN". Widzowie rzucili się do komentowania
Widzowie "Dzień dobry TVN" jeszcze w trakcie trwania programu zasypali sieć komentarzami. Wielu z nich entuzjastycznie oceniło powrót pary, podkreślając jej profesjonalizm i mając nadzieję, że zostanie w obsadzie już na stałe.
"Jak zawsze z klasą i profesjonalizmem", "Najlepsza pani Jola! Nie ma lepszej prowadzącej", "To jest para o niezwykłej kulturze i szacunku dla swoich rozmówców. Szczególnie podoba mi się to, że nie przerywają ani sobie, ani swoim gościom jakimiś swoimi, czasem dziwnymi, przemyśleniami", "Jak dla mnie mogliby zostać", "Bardzo pięknie poprowadzili program – z zaangażowaniem, sympatią i szacunkiem do widza", "Mądrzy, doświadczeni dziennikarze", "Pani Jola – miło ją widzieć, powściągliwa, skromna w słowach", "Od razu komentarz do każdej bieżącej informacji ma sens", "Te głosy przyciągają uwagę" – piszą internauci.
Nie wszyscy "kupili" styl Pieńkowskiej i Kantereita w "DDTVN"
Niektórzy widzowie mieli poczucie, że powrót Jolanty Pieńkowskiej i Roberta Kantereita do "Dzień dobry TVN" był zbyt sztywny i przypominał serwis informacyjny, a nie lekką, swobodną śniadaniówkę.
"Patrząc na tę parę, odnoszę wrażenie, że oglądam wiadomości – zero swobody, prawdziwego luzu i serdeczności", "Ta pani bardziej pasuje do poważnych wiadomości niż śniadaniówki", "Niestety, to już nie ta bajka" – piszą sceptycy.
CZYTAJ TAKŻE: Rusin i Węglarczyk wyszli przed kamery "Dzień dobry TVN". Nagle takie słowa do żony dziennikarza