Jurorzy zaniżali oceny Maffashion? "Jury ewidentnie ich nie lubi"

Maffashion przeszła w "Tańcu z gwiazdami" niezwykłą przemianę i ostatecznie zajęła trzecie miejsce w finale. Otworzyła się i wykonała tytaniczną pracę, osiągając niesamowity efekt. Niestety, oceny jury zdaniem wielu osób nie odzwierciedlały tego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Julia i Michał dotarli do finału dzięki ocenom jury i głosom widzów. Coraz głośniejsze są plotki o tym, że połączył ich nie tylko taniec.

Ja powiem tak - jeśli ludzie poznają swoje ciała, muszą stworzyć wspólny organizm, to wiadomo, że jest im dobrze, jest inny przepływ energii i uruchamia się inna chemia. Wiec ja myślę, że to dobrze, że ludzie to widzą. A czy za tym stoi coś więcej niż tylko braterstwo ciał, techniki i zaufania, to nie wiem. Może będzie kolejna choreografia w łóżku. Albo już była. Oczywiście żartuję, ale niech im będzie dobrze, a co ja tam wnikam, co ludzie robią - wyznał Tomasz Wygoda.

CZYTAJ TAKŻE: To nie Iwona Pavlović jest najgorsza? Uczestnicy "Tańca z gwiazdami" przestali gryźć się w język

Po ostatnim, finałowym odcinku "Tańca z gwiazdami" widzowie wysnuwali niepokojące wnioski. Jury oceniło dwa tańce Maffashion na łączną sumę 75 punktów, choć gwiazda przeszła wręcz samą siebie i zaprezentowała dwa niesamowite wykonania.

• Zaniżanie punktacji, bo wiedzą że głosów widzów jest ogrom i faworytka Anita może przegrać.
• Głosujcie na nich, bo jury ewidentnie ich nie lubi i tylko głosami od widzów mogą wygrać.
• Ta edycja to jakaś jedna, wielką ustawka, czy co! Same pochwały i najmniej punktów.
• Oceny jury to jakiś żart, to był zdecydowanie najlepszy taniec, przyczepić się nie mieli do czego to skąd te 35?
• Jury totalnie zaniżyło głosy.
• Znowu mają zaniżane oceny, wstyd dla jury.
• Zatańczyła najlepiej z całej 3, dostała najmniej. Klasyk.