Maffashion chlapnęła o rewolucji w "Tańcu z gwiazdami". Czegoś takiego jeszcze nie było
Sekrety produkcji telewizyjnych są pilnie strzeżone, zwłaszcza jeśli chodzi o takie hity jak "Taniec z gwiazdami". Maffashion właśnie wygadała się na temat zmian, dotyczących najnowszego odcinka. Oj, będą konsekwencje?
13.04.2024 08:27
Maffashion zaczynała jako jedna z pierwszych polskich szafiarek, prowadząc bloga, na którym pokazywała swoje stylizacje. Dziś jest wziętą modelką i influencerką, nic zatem dziwnego, że trafiła do obecnej edycji "Tańca z gwiazdami".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maffashion zaniepokoiła fanów. "Skończyliśmy tańcowo-gwiazdowy etap"
Na story na Instagramie, Maffashion przeraziła część fanów, pisząc: "Skończyliśmy tańcowo-gwiazdowy etap". Choć w ostatnim odcinku gwiazda, wraz z towarzyszącym jej tancerzem, Michałem Danilczukiem, otrzymała 35 punktów i dzięki głosom widzów przeszła do następnego odcinka, wiele osób mogło pomyśleć, że z jakiegoś powodu musiała zrezygnować z udziału w "Tańcu z gwiazdami".
Na szczęście celebrytka pisała jedynie o zakończonym na dany dzień treningu. Kolejnego dnia wróciła na salę treningową, by przygotować nie jedną, ale dwie perełki dla telewidzów, którzy w niedzielę zasiądą przed ekranami.
Maffashion zdradziła tajemnicę "Tańca z gwiazdami". "Pierwszy raz w historii"
Gwiazda opowiedziała na Instagramie o tym, że bardzo chciałaby przejść do kolejnego odcinka.
I wcale nie chodzi mi o wygraną, bo nie przyszłam do tego programu z myślą, że muszę wygrać - wyznała Maffashion.
Celebrytce bardzo podoba się jednak przygoda z programem i nauka zupełnie nowej rzeczy w życiu. Przy okazji zdradziła, że po raz pierwszy w historii programu, pary muszą przygotować nie jeden, a dwa nowe tańce.
Czekam na Michała i lecimy na trening. Dwa tańce, jeden w sumie już jest skończony, tak właściwie, to dwa są skończone, teraz pieścimy temat i wykańczamy. Ciekawe doświadczenie. Wam tylko jeszcze powiem, że chyba pierwszy raz w historii, polskiego "Tańca z gwiazdami", jak są dwa tańce do zatańczenia to są dwa nowe. Czyli nie ma czegoś takiego jak było kiedyś, że pary tańczyły jeden nowy taniec, a drugi powtarzały i prezentowały coś, co już wcześniej było na parkiecie - powiedziała gwiazda.
Czyżby Maffashion zdradziła coś, czego nie powinna? Oby produkcja nie wyciągnęła żadnych konsekwencji.