Katarzyna Zillmann wróciła na Instagrama po przerwie. Zapowiada kroki: "Ile można się w tym SYFIE paplać?"
Katarzyna Zillmann krótko odniosła się do ostatnich zawirowań wokół jej życia prywatnego. Media spekulowały na temat jej relacji z Janją Lesar tuż po emisji finału "Tańca z gwiazdami". Po przerwie wioślarka powróciła na swój profil instagramowy i zapowiedziała, że prawdopodobnie opublikuje jakiś post w tej sprawie.
Wydarzenia związane z uczestnikami ostatniego sezonu "Tańca z gwiazdami" nie przestają elektryzować opinii publicznej. Niedawno uwagę przyciągnęło rozstanie Katarzyny Zillmann z Julią Walczak, które nastąpiło w kontekście pogłosek o bliskości wioślarki z jej partnerką taneczną, Janją Lesar.
ZOBACZ TEŻ: TYLKO U NAS! Jacek Jelonek przemówił w sprawie plotek o Zillmann i Lesar. Dywaguje o związku OTWARTYM
Jacek Jelonek i Oliwer Kubiak o rozstaniu Katarzyny Zillman i Julii
Katarzyna Zillmann i kontrowersje wokół jej relacji
Po zakończeniu popularnego programu emocje wciąż były żywe. Dzień po finałowym odcinku na jaw wyszła informacja o rozstaniu Zillmann z Walczak. W tym samym czasie krążyły domysły o możliwej relacji zawodniczki z Lesar.
Julia Walczak postanowiła wyjaśnić sytuację, publikując swoje oświadczenie na Instagramie.
Narracja, która powstała w ostatnich kilku dniach nie oddaje prawdziwego przebiegu wydarzeń. Rozstałyśmy się kilka tygodni temu w pokojowych warunkach, a w poniedziałek działałam pod wpływem emocji i nie chciałam wywoływać takiej lawiny hejtu na Kasię - napisała.
Katarzyna Zillmann zapowiada kolejny krok
Katarzyna Zillmann po długiej przerwie powróciła na Instagrama. Na swoim kanale nadawczym zapowiedziała, że opublikuje post na tej platformie, w którym sprostuje plotki.
Muszę zrobić jakiegoś posta do wieczora, bo już serio, ile się można dawać w tym syfie paplać. Z jednej strony mam ochotę walnąć coś wyniosłego z przesłaniem, a z drugiej strony mam ochotę zrobić skecz, bo skala sytuacji sięga trochę absurdu, co by nie patrzeć - napisała Zillmann.
Na ten moment jednak nie doczekaliśmy się oficjalnego komentarza.