"M jak miłość": Wpadka w serialu. Widzowie nie kryją oburzenia

"M jak miłość": Wpadka w serialu. Widzowie nie kryją oburzenia

"M jak miłość": Wpadka w montażu z Anią. Widzowie nie kryją oburzenia (Fot. @mjakmilosc.official / Instagram)
"M jak miłość": Wpadka w montażu z Anią. Widzowie nie kryją oburzenia (Fot. @mjakmilosc.official / Instagram)
Źródło zdjęć: © Instagram
26.01.2024 17:59

Choć serial "M jak miłość" od lat cieszy się ogromną popularnością, to nawet w tak kultowej produkcji zdarzają się wpadki. Ostatnio fani zwrócili uwagę na błąd w montażu, który dotyczył Ani, córki Andrzeja i Marty.

Serial "M jak miłość" znów w centrum uwagi, lecz tym razem nie z powodu intrygującej fabuły czy zawiłych relacji bohaterów. Ostatni odcinek, numer 1775, przyniósł ze sobą kontrowersyjną wpadkę, która nie umknęła uważnym spojrzeniom fanów. Widzowie szybko zareagowali na błąd w montażu, wywołując burzę komentarzy na oficjalnym profilu hitu Telewizji Polskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wpadka montażowa w "M jak miłość" - internauci są oburzeni

Popularny serial "M jak miłość" znów stał się obiektem krytyki ze strony widzów. Tym razem powodem oburzenia był błąd w montażu, który polegał na tym, że długość włosów Ani, córki Andrzeja i Marty, zmieniała się z każdą sceną.

W 1775. odcinku serialu Ania przeżywała rozterki związane z planami wyprowadzki z domu. W pewnym momencie oddała swojemu ojcu klucze do auta. W tej scenie miała krótkie, platynowe włosy. Jednak w następnej scenie, gdy wracała do mieszkania Marty, jej włosy były już długie.

Fani produkcji nie zostawili tego bez komentarza. Na oficjalnym profilu serialu w mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy z krytyką błędu.

"Co Ania ma z włosami pomieszane? Na początku długie, a oddając wóz Andrzejowi: krótka platynka. Wróciła do Marty mieszkania i znowu długie. Ktoś namieszał w scenach" – napisał jeden z widzów.
"Wygląda to bardzo źle" – dodał inny.
"Ja też to wczoraj wykrzyczałam, kiedy oglądaliśmy. "Włosy, włosy" – napisała kolejna osoba.

Czy Barbara Kurdej-Szatan do "M jak miłość"?

Ostatnio media obiegły informacje o możliwym powrocie Barbary Kurdej-Szatan do "M jak miłość". Aktorka szybko zdementowała te doniesienia na swoim profilu na Instagramie, twierdząc, że nie utrzymuje kontaktu z produkcją od dwóch lat i nie było żadnych rozmów na temat jej powrotu. Jednak Barbara Kurdej-Szatan nie wyklucza przyszłego udziału w projektach telewizyjnych, wyrażając chęć poprowadzenia programu muzycznego czy koncertu.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także