"Ona w ogóle nie pracuje". Iwona Pavlović wbiła szpilę Dagmarze Kaźmierskiej

Tegoroczna edycja "Tańca z gwiazdami" powoli wchodzi w decydującą fazę. Nic więc dziwnego, że poziom jest coraz wyższy, a większość uczestników otrzymuje już noty w okolicach 35-40 punktów. Jedynie Dagmara Kaźmierska, która ma pewne ograniczenia po wypadku samochodowym, odstaje od reszty, zdobywając najmniej punktów. Tak też było ostatnio, a mimo to z programem pożegnał się jeden z faworytów, Aleks Mackiewicz. To nie spodobało się wielu fanom programu, którzy czują się zszokowani. Wyraz temu dają w mediach społecznościowych.

Od początku tegorocznej edycji tanecznego show, Iwona Pavlović ma sporo uwag do Dagmary Kaźmierskiej. Niedawno powiedziała jej, że jako jedyna nie zrobiła postępu w programie, a teraz całkowicie skrytykowała jej paso doble. Para otrzymała za nie jedynie 19 punktów. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post Karoliną Motylewską jurorka opowiedziała o występach Kaźmierskiej i jej podejściu do tańca.

Nie znam całkowicie jej sytuacji. Wygląda na to, że ona w ogóle nie pracuje, albo bardzo mało. (...) Nikogo nie obchodzi, czy się uczyła, czy nie uczyła, czy była na sali godzinę, czy 10 godzin. Ma być efekt. Nie wiem, kto ile tutaj trenuje, bo nikt nam tego nie mówi i dobrze, bo ta wiedza nie jest nam potrzebna. Dagmara musi włożyć dwa razy więcej siły i pracy - zaznacza Iwona Pavlović.

Zobacz też: Aleks Mackiewicz odpadł z "TzG". Wskazał możliwą przyczynę: "Może Dagmara i Marcin..."

Sporo uwag Iwona Pavlović kieruje również w stronę Marcina Hakiela. Według niej tancerz powinien bardziej przycisnąć Kaźmierską na treningach, aby ta dała z siebie wszystko. W końcu celebrytce jako jedynej zdarza się popełniać błędy w układzie. Według Pavlović Kaźmierska powinna dużo więcej ćwiczyć. Tylko wtedy byłaby w stanie poprawić swój poziom.

Uważam, że Dagmara ma za duży wpływ na Marcina, bo widzę, że on jej trochę odpuszcza. On jej nie pushuje. Na odwrotnym biegunie jest Jacek z Anitą - tam są tytani pracy. Czy to wychodzi, czy nie, to jest druga sprawa. Ale tam widać tę robotę taneczną. Tutaj nie widać. Tu wygląda tak, że wpadłam na godzinę, uszyłam ładną sukienkę i 10 rzeczy w koło, bo to rzeczywiście ładnie wygląda, dużo się dzieje, dookoła są płachty, a samego tańca brak - dodaje jurorka.

Kochasz programy rozrywkowe i polskie seriale? To tak jak my! Jeśli chcesz wiedzieć więcej, dołącz do naszej grupy na Facebooku!